Jedynie starsi mysłowiczanie mogą pamiętać, że ponad ćwierć wieku temu mysłowicki rynek był zieloną przestrzenią, a tuż za nim mieścił się Park Ludowy, a nie Park Zamkowy. Dzięki wystawie zdjęć słynnego fotografa Pawła Trochy, mieszkańcy mogli zobaczyć i dowiedzieć się, jak kiedyś wyglądało nasze miasto.
[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/12/trocha.mp4[/KGVID]
– Jest sporo takich zdjęć, które dostarczyły nam dużo wiedzy jeśli chodzi o wygląd miasta, o topografię, o budynki, które niegdyś istniały przy ulicy Krakowskiej, których już dzisiaj nie ma, bo zostały wyburzone w latach 70. – mówi Luiza Kuźnicka z Muzeum Miasta w Mysłowicach
Co istotne, na wystawie można zobaczyć wiele zdjęć miasta i mysłowiczan, które nigdy wcześniej nie były publikowane. Impulsem do zorganizowania wystawy była 80. rocznica działalności zakładu „Foto Trocha”. Wnuczce słynnych fotografów udało się odkryć, że Paweł Trocha wykonywał zdjęcia, które można połączyć ze sobą tworząc wyjątkowe panoramy.
– Panoram jest pięć, są duże, najdłuższa ma cztery metry, dlatego wszystko na nich widać. Myślę że są dosyć charakterystyczne i są perełkami wystawy. Pokazują Mysłowice zupełnie inne, niż to co znamy z kartek pocztowych. Są to Mysłowice od tyłu, Rynek od tyłu, ulica Kacza. To takie inne Mysłowice – mówi Weronika Trocha-Krutak
Autorem zaprezentowanych na wystawie zdjęć jest Paweł Trocha, jednak podczas wernisażu liczni goście mogli się nieco więcej dowiedzieć także o fotograficznym kunszcie jego małżonki, Jadwigi Trochy.
– Gdy Pani Trochowa kogoś dorwała, to trzeba tam było być przygotowanym na to, że musi być odpowiednie ułożenie, musi być poza, muszą być przygotowane krawaty, mankiety. Wszystko musiało być tak jak w żurnalu. W związku z tym każde zdjęcie robione przez Panią Trochową odznaczało się wielkim kunsztem – mówi Edward Lasok, prezydent Mysłowic
Wyjątkowość zdjęć podkreślili goście czwartkowego wernisażu, miłośnicy historii Mysłowic.
– Również pokazują życie codzienne mieszkańców Mysłowic. Widzimy tam sceny z życia codziennego, to jest niesamowita sprawa, ponieważ ludzie już w ten sposób nie żyją, prowadzą całkiem inny tryb życia – mówi Leonard Czarnota z Mysłowickiego Detektywa Historycznego
Wyjątkowe zdjęcia można podziwiać w muzeum do końca stycznia przyszłego roku.