W 16. kolejce katowickiej ligi okręgowej jednym z ciekawszych spotkań była wyjazdowa potyczka aktualnego lidera Górnika 09 Mysłowice z drużyną Jastrzębia Bielszowice. Na efektowne zwycięstwo na własnym boisku liczyli również kibice Unii Kosztowy, która gościła u siebie MKS Pogoń Nowy Bytom.

Górnik 09 Mysłowice

Piłkarze z Mysłowic doskonale zdawali sobie sprawę, że nie będzie to łatwa potyczka, gdyż drużyna z Bielszowic słynie z bardzo solidnej gry obronnej. Od samego początku tego spotkania na boisku było bardzo nerwowo. Już w 4 minucie nie do końca dobre wybicie bramkarza gospodarzy wykorzystuje Wojciech Kowalski i jest 1:0 dla Górnika 09. W 18 minucie kolejna niefortunna interwencja bramkarza z Bielszowic i Robert Kamiński podwyższa wynik na 2:0. Tuż przed przerwą do bramki gospodarzy trafia Marcin Golasz i I-sza połowa kończy się wynikiem 3:0 dla piłkarzy z Mysłowic.

Po przerwie w 50. minucie Łukasz Kowalski strzela na 3:1 i gospodarze jeszcze mają iskierkę nadziei na zmianę losów tego spotkania. W 63. minucie po bardzo ładnej akcji i asyście Kowalskiego na listę strzelców wpisuje się Krzysztof Gondzik a na trzy minuty przed zakończeniem spotkania po raz piąty piłka wpada do siatki Jastrzębia za sprawą Wojciecha Kowalskiego. Bramkarz „kociny” Łukasz Bogacki niestety również musiał jeszcze dwa razy w 71. i 86. minucie wyciągać piłkę z siatki, ale te bramki nie wpłynęły już na losy tego spotkania i Górnik 09 Mysłowic po bardzo ciekawym meczu pokonał Jastrząb Bielszowice 5:3. Wygrana na pewno cieszy, cieszą również kolejne 3 punkty, ale martwić może gra obronna mysłowickiej drużyny.

Unia Kosztowy

O tym meczu piłkarze Unii Kosztowy chyba będą chcieli szybko zapomnieć. Do Kosztów przyjechali piłkarze MKS Pogoń Nowy Bytom, których głównym zadaniem było zagrać na zero z tyłu i wywieźć z trudnego terenu chociaż jeden punkt i ta sztuka im się udała. Przewaga piłkarzy gospodarzy nie podlegała żadnej dyskusji, ale za to niemoc strzelecka bardzo mocno irytowała kibiców zgromadzonych na boisku Unii Kosztowy. I choć po jednej z akcji piłka po pięknym strzale trafiła do siatki drużyny gości niestety sędzia liniowy dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał.

Po bardzo przeciętnym spotkaniu Unia Kosztowy zremisowała z MKS Pogoń Nowy Bytom 0:0. Warto również odnotować, iż oba zespoły to spotkanie kończyły w dziesiątkę Matwiejczuk z Unii i Molek z Pogoni zobaczyli po dwie żółte a w konsekwencji czerwone kartki.