Prawdopodobnie pozostawienie potrawy na włączonym gazie było przyczyną pożaru, jaki wybuchł w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Gwarków, w dzielnicy Piasek. Gdy mysłowiccy strażacy przybyli na miejsce ogień trawił już całą przestrzeń pomieszczenia kuchennego.

https://vimeo.com/224309685

– Zgłoszenie na numer alarmowy o zadymieniu na drugim piętrze budynku wielorodzinnego otrzymaliśmy około godziny 12:15. Na miejsce zadysponowane zostały trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej oraz jeden Ochotniczej Straży Pożarnej. Po przybyciu na miejsce strażacy zastali palące się pomieszczenie kuchenne – mówi mł. bryg. Wojciech Chojnowski, rzecznik prasowy PSP w Mysłowicach

Dzięki szybkiej reakcji mieszkańców bloku oraz natychmiastowemu zaalarmowaniu służb, żywioł udało się opanować zanim znacznie się rozprzestrzenił.

– Na skutek tego zdarzenia nikt nie odniósł żadnych obrażeń, spaleniu uległo pomieszczenie kuchenne wraz z wyposażeniem oraz część pokoju, do którego przedostawał się już ogień z gazami pożarowymi – dodaje Chojnowski

Po ugaszeniu ognia strażacy musza wynieść wszystkie spalone elementy wyposażenia pomieszczenia kuchennego.

– Wszystkie elementy są usuwane na zewnątrz w celu dokładnego przelania ich wodą, by pożar nie mógł na powrót powstać – wyjaśnia Wojciech Chojnowski