Ciepła i wilgotna aura powoduje, że na trenach zielonych częściej można spotkać pospolite w naszym kraju zaskrońce. Na placu zabaw przy ulicy Mickiewicza w Mysłowicach doszło do przykrego incydentu. W poniedziałek bawiącą się tam sześcioletnią dziewczynkę ugryzł najprawdopodobniej zaskroniec. Dziecko potrzebowało pomocy lekarzy ze szpitala w sosnowieckim Klimontowie.
– Dziewczynka bawiła się na placu zabaw i początkowo nawet nie poczuła ugryzienia. W domu powiedziała, że ją coś ugryzło. Dopiero w szpitalu lekarz powiedział, że to jest to ugryzienie węża. Jej nóżka zaczęła puchnąć i zmieniać kolor – informuje nasza czytelniczka
Jako że w ranie po ugryzieniu lekarze nie zdiagnozowali jadu uznano, że dziecko najprawdopodobniej ugryzł zaskroniec – pospolity w naszym kraju, niejadowity gatunek węża.
Plac zabaw mieszczący się przy ulicy Mickiewicza, w pobliżu skrzyżowania z ulicą Partyzantów, zlokalizowany jest na przestronnej łące, która jest miejscem lubianym przez okolicznych mieszkańców. Należy pamiętać, że o tej porze roku zaskrońce oraz inne płazy nie są nadzwyczajnym widokiem na terenach zielonych.
O zaistniałej sytuacji poinformowana została straż miejska i miejskie służby, które zapewniają, że teren będzie przez nich baczniej monitorowany. Jednak jak wszystkie gady i płazy w Polsce, zaskrońce objęte są ochroną, więc straszenie ich i zabijanie jest niezgodne z prawem.
Zaskroniec zwyczajny jest najpospolitszym wężem występującym w Polsce. Można go spotkać praktycznie wszędzie, z wyjątkiem wysokich gór. Zaskrońca można natomiast najczęściej spotkać w podmokłych lasach, na łąkach i w okolicach zbiorników wodnych. Wąż ten nie jest zwierzęciem agresywnym – nigdy nie atakuje bez powodu i nie powinno być dla nas zaskoczeniem to, że broni się przed nadepnięciem.
Zaskroniec zawdzięcza swą nazwę charakterystycznym żółtawym plamom „za skroniami”. Plamy te pozwalają łatwo rozpoznać ten niejadowity gatunek węża. Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika.