fot.pixabay

24-latek z Mysłowic, który zniszczył w ubiegłym roku ogrodzenie placu zabaw w dzielnicy Bończyk wpadł w ręce policji. Na nagraniu z monitoringu rozpoznał go… dzielnicowy.

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach otrzymali zgłoszenie dotyczące zniszczenia ogrodzenia placu zabaw w dzielnicy Bończyk, do którego doszło 26 listopada ubiegłego roku. Wartość strat oszacowano na kwotę blisko 1500 złotych. Dzielnicowy, w którego rejonie doszło do przestępstwa, rozpoznał podejrzanego na nagraniu z monitoringu, a dane personalne mężczyzny przekazał kryminalnym z Mysłowic, którzy zajęli się realizacją sprawy. Sprawcą okazał się być 24-latek mieszkający w Mysłowicach.

– Mężczyzna został zatrzymany, a zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia mu zarzutu zniszczenia mienia. 24-latek podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa – informuje sierż. szt. Michał Lisowski z mysłowickiej policji.

Wandal jest doskonale znany mysłowickim stróżom prawa. Za wybryk w Bończyku grozi mu nawet 5 lat więzienia.