Druhowie ze wszystkich mysłowickich jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych wzbogacili się o nowy sprzęt ratowniczy. Nowe deski ortopedyczne, torby z wyposażeniem ratunkowym oraz defibrylator posłużą bezpieczeństwu mieszkańców Mysłowic. Oficjalne przekazanie nowego sprzętu odbyło się w komendzie Państwowej Straży Pożarnej przy ulicy Mikołowskiej.
[arve url=”https://vimeo.com/283021656″ /]
– Otrzymaliśmy deskę ortopedyczną, szyny Kramera, kamizelkę KED’a, torbę PSP R1, która jest koniecznym wyposażeniem każdego samochodu. Udało nam się także pozyskać defibrylator AED. W tym momencie już każda jednostka z Mysłowic posiada taki defibrylator na swoim wyposażeniu. Ma to bardzo duży wpływ na podniesienie bezpieczeństwa w mieście – mówi Armin Zycha, zastępca prezesa OSP Janów
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele wszystkich mysłowickich OSP: druhowie z Dziećkowic, Janowa oraz Kosztów. Dokumenty potwierdzające przekazanie profesjonalnych zestawów medycznych na ręce strażaków złożyli prezydent Mysłowic Edward Lasok oraz Patrycja Jarzmin, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości. Gratulacje oraz podziękowanie za pracę na rzecz bezpieczeństwa mysłowiczan złożył zastępcą komendanta straży pożarnej w Mysłowicach, st. kpt. Damian Jarosz.
Strażacy niosący ochotniczo pomoc ofiarom wypadków otrzymali dofinansowanie z ogólnopolskiego programu. Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Fundusz Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości, działa od września 2017 r. Fundusz rozporządza pieniędzmi zasądzanymi od sprawców przestępstw. Zmiany ustawowe pozwoliły na poszerzenie katalogu organizacji m.in. o ochotnicze straże pożarne, które dzięki wsparciu Funduszu Sprawiedliwości będą mogły pomagać poszkodowanym.
– Ochotnicze straże po raz pierwszy zostały doposażone w ten sposób. 1% płaci miasto, a 99% daje Ministerstwo Sprawiedliwości. W podziękowaniu za to, że Mysłowice uczestniczą w tym programie przygotowałem list dla ministra – mówi prezydent Edward Lasok
Całkowity koszt nowego sprzętu dla ochotniczych straży z Mysłowic wyniósł ponad 20 tysięcy złotych.