fot.arch. A. Matusiński

Trener polskiej sztafety kobiet znalazł się w zaledwie trzyosobowym gronie trenerów nominowanych do tytułu Trenera Roku 2018. Plebiscyt organizowany jest przez redakcję Przeglądu Sportowego. O tym, czy Aleksander Matusiński otrzyma ten zaszczytny tytuł dowiemy się podczas uroczystej gali, jaka odbędzie się w styczniu i która będzie transmitowana na żywo przez Telewizję Polsat.

Jak co roku, dziennikarze Przeglądu Sportowego zachęcają fanów sportu do wybrania sportowców, których osiągnięcia w danym roku przysporzyły największej dawki emocji. Każdy fan sportu już teraz może oddać swój głos wchodzą na stronę internetową plebiscytu: www.plebiscyt.przegladsportowy.pl. Swój głos można oddać na jednego sportowca z listy.

Największą dumą Mysłowic jest nominacja, jaką otrzymał trener Aleksander Matusiński. Mysłowiczanin jest jedną z zaledwie trzech osób nominowanych do tego zaszczytnego tytułu. Poza nim organizatorzy nominowali trenera polskich skoczków narciarskich Stefana Horngachera oraz Vitala Heynena, szkoleniowca polskich siatkarzy.

Jestem zaszczycony tą nominacją. Już ona jest dla mnie wielkim zaszczytem. Kilka tygodni temu zostałem odznaczony „Złotymi Kolcami”, najbardziej prestiżową z nagród, jaką może otrzymać trener lekkiej atletyki. Wtedy tytułem Trenera Roku zostałem odznaczony przez środowisko związane z tą dyscypliną, przez Polski Związek Lekkiej Atletyki oraz redakcję Przeglądu Sportowego. Dla mnie jest to szok, gdyż teraz zostałem nominowany w plebiscycie obejmującym wszystkie dyscypliny. – nie ukrywa wzruszenia trener Aleksander Matusiński

Trener Roku 2018 mysłowiczanin Aleksander Matusiński i laureatka pucharu Głowy Państwa/ fot. prv Aleksander Matusiński

Trener z Mysłowic został doceniony dzięki wielkim sukcesom jego zawodniczek na Mistrzostwach Europy. Polskie lekkoatletki przywiozły do kraju dwa złote krążki – Justyny Święty-Ersetic w sprincie na 400 metrów i sztafety kobiet 4×400 m. Jak napisał Przegląd Sportowy, trener Matusiński „wysłał je w kosmos”, „zagrał va banque” i to w przeciągu zaledwie 100 minut, gdyż między jednym i drugim startem Justyna Święty-Ersetic miała tylko tyle czasu na regenerację.

Choć nie możemy zagłosować na mysłowiczanina, gdyż o przyznaniu tytułu Trenera Roku zdecyduje kapituła konkursowa, możemy wesprzeć jego zawodniczki: głosując albo na całą sztafetę, którą tworzą Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Justyna Święty-Ersetic, Patrycja Wyciszkiewicz lub na Justynę Świętą-Ersetic.

Gala, podczas której poznamy zwycięzców odbędzie się 5 stycznia 2019 roku.