Młodzi miłośnicy przedmiotów matematyczno–przyrodniczych z Zespołu Szkół nr 1 w Mysłowicach wyruszyli do stolicy, by uczyć się w Centrum Nauki Kopernik. 43 uczestników z niecierpliwością czekało, by zobaczyć, dotknąć i przeżyć dzień w świecie nauki.
Centrum Nauki – pierwsze wrażenia
Centrum Nauki Kopernik to nie lada gratka dla młodych eksperymentatorów o otwartych i chłonnych umysłach. Obiekt ten to nie muzeum z gablotami i przewodnikami, ale przestrzeń inspirująca do doświadczania, zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi. W Centrum jest zgromadzonych 400 eksponatów i chociaż na pierwszy rzut oka można odnieść wrażenie chaosu, to są one pogrupowane tematycznie. Wśród sześciu wystaw stałych zainteresowani mogli wykonywać eksperymenty z fizyki, chemii, astronomii, biologii, geografii, matematyki, robotyki, a nawet mogli majsterkować. Wystawy ustawione są tak, by uświadomić zwiedzającym, że pomiędzy różnymi dziedzinami wiedzy granice są płynne, tak samo jak w otaczającym nas świecie, w którym rzeczy najciekawsze dzieją się na styku nauk, przenikają się wzajemnie i uzupełniają.
W laboratoriach
Spełniło się marzenie uczniów z poprzednich wyjazdów, by odbyć zajęcia w pracowni chemicznej, fizycznej i robotycznej. Młodzi chemicy w laboratorium przeprowadzali „Szybkie i wściekłe… reakcje”, stosując różne katalizatory. Chemicy przekonywali się doświadczalnie, że z pozoru trudna i niezrozumiała nauka, jaką jest chemia, otacza nas zewsząd i towarzyszy przy najprostszych czynnościach: przy pieczeniu ciasta, wrzucaniu cytryny do herbaty czy modelowaniu włosów. W laboratorium fizycznym pasjonaci tego przedmiotu zgłębiali „Wodne anomalie” dociekając, czym woda wyróżnia się spośród innych substancji. Zajęcia w laboratoriach trwały po 120 minut i były niezwykle ekscytujące. Uczniowie z wypiekami na twarzach opuszczali profesjonalne pracownie, marząc, by mieć takie w szkole.
Płyń lub giń
Po zajęciach w laboratoriach uczniowie mogli cieszyć się eksperymentami na wystawach stałych i czasowych. Czy statki znikają w Trójkącie Bermudzkim? Jak powstaje wir? Czym jest gruszka dziobowa? – na takie pytania uczniowie eksperymentując, odnajdywali odpowiedzi.
Teatry dwa?
W Teatrze Wysokich Napięć zobaczyli pojedynek pomiędzy prądem stałym i zmiennym czyli między Edisonem a Teslą. Szalejące pioruny, „dotykanie” prądu, sposoby elektryzowania, zasady związane z elektromagnetyzmem, a nawet taniec wyładowań elektromagnetycznych w rytm muzyki wywierały na obserwujących wielkie wrażenie. Bardzo zainteresował uczniów Teatr Robotyczny. Wystawiano tam bajkę „Ojciec wie najlepiej” Hansa Christiana Andersena.
Bawimy się, ucząc
Miłośnicy nauki rozprawiali się też z siłą wiatru oraz różnymi kształtami żagli, układali matematyczno-logiczne puzzle i klocki, rozwiązywali łamigłówki, wykrywali sprawców przestępstwa, a nawet łapali śmieci w kosmosie. Zagrali też jak DJ i wydobyli piękne dźwięki z laserowej harfy, której struny znajdywali intuicyjnie.
Ekscytujące przeżycia w Centrum Nauki Kopernik rekompensowały długą trasę, poranne wstawanie, piątkowe warszawskie korki i powrót do Mysłowic o 22:00. Wszyscy zgodnie twierdzili, że na pewno znów tam pojadą.