fot. Nikita Kachanovsky/Unsplash

Do policjantów docierają informacje o e-mailach otrzymywanych od rzekomego amerykańskiego żołnierza przebywającego na misji w jednym z krajów afrykańskich. W przesłanej wiadomości żołnierz zapewnia, że szuka miłości i pomocy w zabezpieczeniu dużej sumy pieniędzy. Nie dajmy się nabrać na przedstawione historie, które od lat znane są jako tzw. oszustwa nigeryjskie.

Oszustwo nigeryjskie znane jest od XVI w. Przestępcy wykorzystują obecnie pocztę elektroniczną i stara metoda ciągle jest skuteczna. Żeruje ona na ludzkiej naiwności i powodowana jest chęcią szybkiego wzbogacenia się.

Historii, które przedstawiają oszuści, jest co najmniej kilka. Najbardziej popularne to metoda „na amerykańskiego żołnierza/lekarza/inżyniera”, wygrana na loterii lub spadek po krewnym. Do policjantów docierają ostatnio sygnały o korespondencji otrzymywanej właśnie od kobiety podającej się za amerykańskiego żołnierza stacjonującego w Libii. W przesłanej wiadomości jest informacja o poszukiwaniu zaufanego partnera, który pomógłby w zabezpieczeniu dużej kwoty pieniędzy. E-mail przetłumaczony jest na język polski za pomocą translatora, ale może być też pisany łamaną angielszyczną. Mundurowi przestrzegają przed odpowiadaniem na otrzymaną wiadomość i prowadzeniem korespondencji z oszustami.

Pamiętajmy:

  • Jeżeli ktoś proponuje nam współpracę w odzyskaniu pieniędzy przez żołnierza amerykańskiego lub uchodźcę politycznego, np. z jednego z krajów afrykańskich, i za to mamy otrzymać znaczną sumę, to możemy być pewni, że jest to oszustwo.
  • Nie wysyłajmy żadnych pieniędzy i rzeczy osobom poznanym w sieci, które proszą o takie środki rzekomo w celu pomocy sobie lub bliskim, uwiarygadniając się dodatkowo różnego rodzaju dokumentami, takimi jak paszport, prawo jazdy itp. Dokumenty te są najczęściej podrobione. Osoby takie, często podając się za oficerów lub dyplomatów, proszą o pomoc i zapewniają o swoim uczuciu do syna, córki, kuzyna itp., którzy mieli rzekomo ulec np. wypadkowi w trakcie podróży. W większości przypadków to zwykli oszuści siedzący przy komputerze najczęściej w jednym z państw afrykańskich.
  • Jeżeli otrzymamy wiadomość, że wygraliśmy na zagranicznej loterii, w której nie braliśmy udziału, a nawet nie słyszeliśmy o niej, to śmiało możemy potraktować tą informację jako nieprawdziwą i od razu ją usunąć.
  • Jeżeli poinformowano nas o otrzymaniu milionów dolarów w spadku po krewnym, o którego istnieniu nie mieliśmy pojęcia, podchodźmy do takich wiadomości bardzo ostrożnie, nie wykluczając ewentualności, że ktoś będzie chciał nas w jakiś sposób oszukać, np. żądając od nas opłat manipulacyjnych (opłacania prawników, certyfikatów).
  • Certyfikaty wystawiane przez różnorakie instytucje to dokumenty, które tak jak dokumenty identyfikacyjne, papiery wartościowe i banknoty, posiadają odpowiednie zabezpieczenia, takie jak choćby hologramy, recto-verso czy mikrodruki. Po ich zeskanowaniu zabezpieczenia te tracą swoje właściwości, a tym samym przesłany nam skan takiego dokumentu nie ma żadnej wartości i wagi prawnej.

Źródło: KMP Mysłowice