Policjanci z mysłowickiej drogówki na ul. Ziętka zatrzymali do kontroli samochód, którym podróżował mieszkaniec Mazowsza wraz z córką i żoną. Celem ich podróży była mysłowicka giełda, gdzie w jednym z komisów zakupić mieli auto dla córki. Jak się okazało, mężczyzna był pijany.
55-letni mieszkaniec Mazowsza zabrał swoją córkę i żonę po nowy samochód dla córki właśnie do Mysłowic. Podróż na tutejszą giełdę zakończyli policjanci z mysłowickiej drogówki, którzy zatrzymali mężczyznę na ul. Ziętka w niedzielę 5 listopada ok. godz. 7:00.
– Alkomat wykazał, że 55-latek podróżował przez kilkaset kilometrów w stanie nietrzeźwości, gdyż w chwili badania miał blisko promil alkoholu w organizmie. Zdziwienia tym faktem nie ukrywała córka, która miała tego dnia zakupić nowy samochód, gdyż, jak twierdziła, spożywała alkohol razem z ojcem, a ona „przecież była trzeźwa…” – relacjonuje mł. asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
W ostatnich dniach policjanci z Mysłowic zatrzymali jeszcze kilku nietrzeźwych kierowców. W czwartek 2 listopada ok. godz. 5.00 na ul. Krakowskiej wpadł kierujący oplem 37-letni mieszkaniec Sosnowca. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu, w związku z czym mundurowi przebadali go alkomatem. Badanie dało wynik 0,7 promila alkoholu w organizmie. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca tego dnia zatrzymany został o godz. 6.00 na ul. Oświęcimskiej. 41-letni mysłowiczanin kierował swoim fordem, mimo że również miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Następny mężczyzna wpadł w ręce stróżów prawa aż dwa razy. Pierwszy raz 64-letni mieszkaniec Katowic na ul. 1000-lecia Państwa Polskiego kierował swoim rowerem, mając promil alkoholu w organizmie. Mundurowi zakończyli jego jazdę mandatem karnym w wysokości 2 500 zł. Mniej niż 24 godziny później w tym samym miejscu policjanci zatrzymali go ponownie. 64-latek tym razem miał „tylko” 0,8 promila alkoholu w organizmie, gdy znów jechał rowerem. I tym razem mundurowi ukarali go mandatem karnym w kwocie 2 500 zł.
O losie wszystkich kierujących samochodami na podwójnym gazie zadecyduje teraz sąd. Policjanci zatrzymali im prawo jazdy.
– Apelujemy do wszystkich kierowców, którzy podejrzewają, że mogą być jeszcze pod wpływem alkoholu, by nie wsiadali za kierownicę bez upewnienia się, czy faktycznie mogą tego dnia kierować pojazdem. Alkohol działa na każdego z nas w inny sposób i inny jest też czas, w jakim rozkłada się on w naszym organizmie – podsumowuje mł. asp. Łukasz Paździora.
Źródło: KMP Mysłowice