Nie ma złej pogody na rugby. To dewiza, która od lat towarzyszy graczom tego sportu. Właśnie w najtrudniejszych warunkach, gdy błoto pokrywa boisko, rywalizacja staje się wyjątkowo intensywna i widowiskowa. Tak też było i tym razem.
Druga edycja RUGBY MARASu dobiegła końca. W ubiegłą sobotę na błotnistą murawę w Mysłowicach wybiegły cztery drużyny, trzy pierwszoligowe: Hegemon Mysłowice, AZS AWF Warszawa Rugby, Rugby Wrocław, a dodatkowo Reprezentacja Polski w Rugby XV do lat 18.
Na pewno emocje podkręcał charakterystyczny dla meczów przedwiosennych „maras”, czyli błoto. Turniej odbył się na bocznym boisku przy ulicy Sportowej 2.
– Turnieje rugby union są niespotykane, dlatego jako organizator jesteśmy dumni z tego, że to wydarzenie zyskuje na popularności i zaciekawia kibiców z całego kraju. W tym roku była to niebywała okazja do sprawdzenia się w boju przed rozpoczynającą się 16 marca rundą rewanżową I Ligi Rugby XV. Sztaby trenerskie wszystkich drużyn doceniają możliwość przetestowania wielu zawodników w konfiguracjach przeciwko różnym drużynom w stosunkowo krótkim czasie – mówi Tomasz Penkal, prezes klubu rugby Hegemon Mysłowice.
Z powodu intensywnego obciążenia, jakie towarzyszy grze zawodników, mecze zostały rozegrane w nietypowym formacie – 25 minut bez przerw. System turnieju zakładał, że każda drużyna zmierzy się z każdą, czyli każdy zespół stanął do walki z trzema zupełnie różnymi przeciwnikami.
– Zwycięzcami, co powinno nas cieszyć, bo to przecież przyszłość tego sportu, zostali Reprezentanci Polski do lat 18, którzy jedyną porażkę zanotowali z gospodarzami. Drugie miejsce przypadło zespołowi z Warszawy, który znowu jako jedyny pokonał Mysłowickiego Hegemona. Puchar za trzecie miejsce pozostał w Mysłowicach, natomiast nagroda za czwarte miejsce pojechała do Wrocławia. Liczymy na to, że zgodnie z zapowiedziami uczestników za rok zorganizujemy kolejną edycję marasu, która wpisze się w kalendarz mysłowickich wydarzeń sportowych na długie lata – dodaje Tomasz Penkal, prezes klubu rugby Hegemon Mysłowice.
Warto pamiętać, że w rugby nie ma miejsca na grę na „pół gwizdka”. To sport, który wymaga pełnego zaangażowania. A rywalizacja była tak zacięta, że trzy pierwsze miejsca zajęły drużyny, które miały po dwie wygrane i jedną porażkę. Ostateczna klasyfikacja była uzależniona od „małych punktów”.
Wyniki spotkań:
AZS AWF vs Polska U18 – 0:29
Hegemon Mysłowice vs Rugby Wrocław – 10:7
AZS AWF vs Rugby Wrocław – 28:0
Hegemon Mysłowice vs Polska U18 – 13:5
Hegemon Mysłowice vs AZS AWF – 0:15
Polska U18 vs Rugby Wrocław – 38:7
Klasyfikacja końcowa:
- Polska U18
- AZS AWF Warszawa
- Hegemon Mysłowice
- Rugby Wrocław
Źródło: Hegemon Mysłowice