Sport ma siłę jednoczenia wszystkich: starszych i młodszych, zdrowych i chorych, bez względu na kolor skóry czy pochodzenie. Właśnie taka idea przyświecała organizatorom Mysłowickiego Integracyjnego Święta Sportu, które w poniedziałek 22 maja odbyło się na Promenadzie.
To pomysł naczelniczki Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Mysłowice Agnieszki Stec oraz pełnomocniczki ds. osób niepełnosprawnych Agnieszki Sawickiej, które postanowiły zjednoczyć lokalne środowisko sportowe z osobami z niepełnosprawnościami oraz sportowcami z Ukrainy. Na celu miały również integrację międzypokoleniową, więc do wspólnej zabawy zaprosiły m.in. mysłowickich uczniów i przedszkolaki, ale także podopiecznych placówek opiekujących się osobami z niepełnosprawnościami czy seniorów.
– W każdej drużynie, a mamy tutaj 7 konkurencji, jest 10 osób. Drużyny są wymieszane, czyli są to dzieci od malutkich z przedszkoli naszych, po starsze osoby z DPS-ów, tak że tutaj przekrój wiekowy jest różny – mówi Agnieszka Stec, naczelniczka Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Mysłowice.
Przeciąganie liny, tory z przeszkodami czy aktywności z piłką to świetna zabawa dla każdego. Dzięki współpracy Mysłowic z Akademią Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach nad konkurencjami czuwali sędziowie, którzy kształcą się, by na co dzień pracować m.in. z osobami z niepełnosprawnościami.
– Zapewniamy tutaj obsługę wolontariuszy z wydziału fizjoterapii, jak również proponujemy taką aktywność z olimpiad specjalnych, jaką jest bocce, dyscyplina, myślę, że jedna z ciekawszych i taka forma integracyjna. Jest to gra polegająca na rzucie kul swojej drużyny do pewnego markera, tutaj jest tzw. pallina. Drużyna, która jest najbliżej, wygrywa daną rozgrywkę – tłumaczy dr Damian Kania, pełnomocnik rektora ds. studentów, doktorantów i pracowników niepełnosprawnych Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach.
W organizację wydarzenia włączyły się także miejskie instytucje, co dodatkowo spotęgowało jego integracyjny charakter.
– Klub Chromik przygotował konkurencje lekkoatletyczne, Muzeum Miasta Mysłowice konkurencje dotyczące historii, mamy stoisko biblioteki, stoisko Mysłowickiego Ośrodka Kultury, są dmuchańce, tak że szereg różnych zabaw dla wszystkich, bo zapraszaliśmy tutaj naprawdę wszystkich – wylicza Agnieszka Stec.
– To pokazuje, że możemy razem spędzać czas, a osoby, które mają dysfunkcje, nie muszą wstydzić się tych dysfunkcji, ponieważ są w pełni akceptowane przez resztę środowiska – dodaje Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Mysłowickie Integracyjne Święto Sportu to dopiero początek wspólnych działań naszego miasta i katowickiej AWF. Jednak zadowolone twarze ponad setki uczestników wydarzenia zapowiadają, że będzie to owocna współpraca.