Między 28 a 30 maja w Mysłowicach odbyły się Mistrzostwa Polski w kickboxingu w formule low kick juniorów i seniorów. Walki odbywały się w formule low kick, która daje możliwość zastosowania wszystkich kopnięć i technik do wysokości głowy. Zabrania się tylko użycia łokci i kolan.
– Jest to bardzo ciekawa forma walk, która skupiła tutaj bardzo wiele zawodników z całej Polski. 431 osób jest wpisanych do rejestracji jako zawodnicy, którzy biorą udział w tych mistrzostwach – informuje Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Ostatecznie do naszego miasta udało się dotrzeć 374 zawodnikom ze 102 klubów zrzeszonych w Polskim Związku Kickboxingu. Były to pierwsze tak duże zawody po pandemicznej przerwie.
– Logistycznie też nie było łatwo, bo są trzy ringi, więc do tej pory chyba największa tego typu logistycznie impreza w ostatnich latach – mówi Karol Pawlik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Mysłowicach.
– Z tego, co słyszę, inni trenerzy i zawodnicy mówią, że bardzo fajna impreza, super zorganizowane, wszystko sprawnie szło, mimo że dużo zawodników było – dodaje Witold Kostka, organizator imprezy i trener klubu Paco Team Mysłowice.
W Mysłowicach pojawili się m.in. mistrzowie, którym udało się obronić tytuł.
– Zawsze każdy mówi, że łatwiej jest coś zdobyć niż obronić i faktycznie to jest racja, bo one już wiedzą, jak ja walczę, są pode mnie przygotowane, więc ja muszę być jeszcze o krok dalej od nich – tłumaczy Natalia Panas, Mistrzyni Polski kickboxingu.
– Presja rośnie. Młodzież nowa przychodzi, nowi zawodnicy. Nie znam wielu zawodników, z którymi walczę, więc ta presja jest, bo oni wiedzą, kim jestem. Wiem, że chcieliby mnie pokonać, a ja mam tę presję, że mimo uciekających lat staram się dalej nie dać im szansy i być mistrzem – mówi Eliasz Jankowski, Mistrz Polski kickboxingu.
Zawodników z Paco Teamu startowało 12 i zdobyli oni 7 medali.
– Widzimy lepszą przyszłość i większe sukcesy – zapewnia Witold Kostka.
Organizatorami mistrzostw byli mysłowicki klub Paco Team oraz MOSiR Mysłowice. Dodatkowo wydarzenie zostało objęte honorowym patronatem Prezesa Polskiego Związku Kickboxingu oraz Prezydenta Miasta Mysłowice Dariusza Wójtowicza.
– Myślę, że w ogóle sporty walki w Mysłowicach są bardzo ważnym elementem na mapie sportowej, więc jestem przekonany, że to nie są ostatnie zawody tego typu w Mysłowicach – zapowiada Karol Pawlik.
Tekst: Natalia Barańska, foto: Dominika Nowicka