Sukcesem zakończyła się ostatnia wyprawa mysłowickiego himalaisty Piotra Głowackiego. W środę 30 grudnia o godzinie 16:50 czasu lokalnego ( 20:50 w Polsce), wraz z innymi uczestnikami przedsięwzięcia, mysłowiczanin zdobył najwyższy szczyt Antarktydy – Mount Vilson wznoszący się na wysokość 4897 m n.p.m.
Na najwyższym szczycie Antarktydy stanęło dziesięć osób, w tym siedmiu Polaków: mysłowiczanin Piotr Głowacki, Arkadiusz Babij, Szczepan Brzeski, Sławomir Krok, Paweł Prasula, Łukasz Stebelski oraz Monika Witkowska, dla której wejście na MtVinson było ostatnim ze szczytów Korony Ziemi.

– Jeszcze nigdy ten szczyt na Antarktydzie nie gościł tak licznej grupy Polaków! Naszą wspaniałą grupę tworzyli też Kanadyjka, Brytyjczyk i Amerykanin. Pomimo małego, czasem żadnego, zgrania przed wyprawą, atmosfera była niesamowita i każdy z nas jest pod wrażeniem jaki zespół udało się stworzyć – mówi Piotr Głowacki.

W poniedziałek 4 stycznia alpiniści opuścili mroźną Antarktydę, obecnie znajdują się w Ameryce Południowej.

O wysokogórskich osiągnięciach mysłowiczanina pisaliśmy już na łamach naszego portalu, czytaj: W krainie wiecznych lodów. Mysłowiczanin walczy o kolejny szczyt. Więcej o szczegółach wyprawy Piotr Głowacki opowie po powrocie do Polski, w programie Gość ITVM.