Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami oraz firma prowadząca schronisko w Bytomiu chcą w tym roku prowadzić opiekę nad bezdomnymi zwierzętami z terenu Mysłowic. Tylko te dwa podmioty złożyły oferty, odpowiadając na ogłoszony przez mysłowicki magistrat przetarg.
Pierwszy, ogłoszony pod koniec zeszłego roku przetarg wywołał niemałe kontrowersje. W jego treści zabrakło zapisów dotyczących m.in. prowadzenia wolontariatu oraz informacji o tym, jak daleko od miasta może być prowadzone schronisko dla psów i kotów z Mysłowic. Po podjęciu interwencji przez sympatyków zwierząt zapisy przetargu zostały zmienione, a prezydent zapowiedział konsekwencje wobec urzędników odpowiedzialnych za tę sytuację.
Jak podkreślił prezydent w wydanym oświadczeniu, w nowym przetargu z uwagi na dobro zwierząt najważniejszym kryterium nie jest cena, której waga ustalona została na poziomie 60%.
Wśród ważnych dla Mysłowic kryteriów znajdują się takie jak wskaźniki adopcji, eutanazji i zgonów. Biorąc pod uwagę cenę, korzystniejszą ofertę złożyła firma Konkret, która zaproponowała realizację zadania za 144,7 tys. zł, podczas gdy TOZ zaproponowało 158,5 tys. zł. To także bytomskie schronisko wykazało lepszy wskaźnik zgonów wśród zwierząt, które ma pod swoją opieką (Konkret – 5,4%, TOZ – 12,95%). Lepsze wskaźniki eutanazji oraz adopcji ma TOZ, gdzie wskaźnik eutanazji wynosi 6,25% (Konkret – 8,10%) a adopcji 79,49% (Konkret – 60,56%).
Wyników przetargu powinniśmy się spodziewać dopiero po otrzymaniu odpowiedzi od schroniska TOZ – mysłowicki magistrat wystosował do niego pismo, domagając się wyjaśnień nieścisłości, jakie pojawiły się w jego ofercie.