fot. arch. ITVM

Pod koniec stycznia 1945 r., wraz z wkroczeniem na polskie ziemie wojsk radzieckich, rozpoczęły się aresztowania, internowania, egzekucje i wywózki Ślązaków do niewolniczej pracy. Określamy je mianem tragedii górnośląskiej. Stowarzyszenie Ślōnsko Ferajna, mysłowickie koło Ruchu Autonomii Śląska i władze miasta zapraszają mieszkańców do upamiętnienia 77. rocznicy tych wydarzeń w najbliższą sobotę.

O godz. 8.30 uroczystości odbędą się na cmentarzu leśnym na Wesołej, a o godz. 9.30 pod pomnikiem ofiar obozu pracy na Promenadzie.

– Mottem tegorocznych obchodów uczyniłam cytat pochodzący z książki George Orwella „Rok 1984”: „Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”. Musimy być czujni, by nikt nie wykorzystywał dziejów jako skutecznego narzędzia manipulacji. Musimy pamiętać o tym, że żyjemy tu i teraz i to my decydujemy o tym, jak jest przedstawiana przeszłość, i to my mamy wpływ na przyszłość – mówi Mirella Dąbek ze stowarzyszenia Ślōnsko Ferajna.

11 lat temu Sejmik Województwa Śląskiego ustanowił ostatnią niedzielę stycznia Dniem Pamięci o Tragedii Górnośląskiej 1945 roku. W tym roku obchodzimy 77. rocznicę tych wydarzeń.

– Pamiętamy o wydarzeniach tragedii górnośląskiej, ale nie szukamy zemsty, nie chcemy odwetu. Naszym obowiązkiem jest przypominać o tych dramatycznych wydarzeniach po to, by były one przestrogą na przyszłość. Zarówno czasy II wojny światowej, jak i okres tragedii górnośląskiej są bolesną, ale, miejmy nadzieję, pouczającą lekcją historii i motywem do budowania pojednania – dodaje Mirella Dąbek.

Więcej o tragedii górnośląskiej opowiada kustosz Muzeum Miasta Mysłowice Wojciech Kubowicz w naszym materiale Tragedia w cieniu wyzwolenia.