Walka ze smogiem jest jednym z największych wyzwań w naszym kraju. Bez szeroko zakrojonych działań nie poradzimy sobie z tym poważnym problemem, który truje nas w okresie grzewczym. Dlatego Mysłowice dołączyły do miast walczących ze smogiem, zachęcając mieszkańców do złożenia wniosku na dotację i wymiany pieca na proekologiczny.
W ramach kampanii „Mysłowice walczą ze smogiem” 30 stycznia w urzędzie miasta odbyła się konferencja prasowa, podczas której omówiono zagadnienia dotyczące dofinansowań inwestycji związanych z wymianą ogrzewania na proekologiczne, finansowanych zarówno z budżetu miasta, jak i z programu „Czyste powietrze”.
– Środki finansowe własne będziemy przekazywali na zmianę źródeł ciepła w budynkach jednorodzinnych i mieszkaniach komunalnych. Rozpoczynamy cały cykl spotkań z mieszkańcami poprzez rady dzielnic, organizacje pozarządowe, rozpoczynamy pozyskiwanie środków zewnętrznych, ale żeby to się stało, musimy zinwentaryzować wszystkie kotły spalinowe, które mamy w mieście – mówi Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
Sporo zanieczyszczeń pochodzi z prywatnych gospodarstw. W związku z tym straż miejska stale wykonuje kontrole palenisk w piecach.
– W tamtym roku przeprowadziliśmy 872 kontrole, z czego 623 kontrole dotyczyły kontroli palenisk w kotłach, czyli w tzw. piecach. Nie można powiedzieć, żeby mysłowiczanie palili śmieciami lub też mułami czy czymś, co jest zakazane, natomiast potwierdzono 70 przypadków wypalania odpadów niedozwolonych. Najczęściej były to płyty wiórowe, stolarka okienna, drewno pochodzące z mebli lakierowanych. Rzadko kiedy zdarza się, że ktoś pali plastikowe butelki lub jakieś tego typu rzeczy – mówi Dawid Skutela, komendant Straży Miejskiej w Mysłowicach.
Proekologiczny piec to jedno, ale regularne usuwanie zanieczyszczeń z kominów również należy traktować jako profilaktykę emisji pyłów do atmosfery.
– Czyszczenie przewodów kominowych ma bardzo znaczny wpływ na jakość powietrza. My usuwamy, jako kominiarze, sadze, pyły różnego typu, które są emitowane później do atmosfery i w ten sposób m.in. przyczyniamy się do poprawy jakości powietrza, aczkolwiek różne czynniki wpływają na smog – mówi Maciej Kaszek, mysłowicki kominiarz.
Dodatkowo na ostatniej sesji rady miasta uchwalono nowy regulamin dofinansowania wymiany „kopciuchów”, dzięki któremu mysłowiczanie mogą uzyskać dotację w wysokości 5, 6, 8 lub 10 tys. zł, w zależności od tego, jaki rodzaj ogrzewania wybiorą. Wnioski o udzielenie dotacji celowej w bieżącym roku będą przyjmowane do 30 czerwca. Dodatkowo w magistracie uruchomiono punkt przyjmowania wniosków w ramach programu „Czyste powietrze”, z którego można pozyskać środki m. in. na wymianę pieca, stolarki okiennej i drzwiowej czy instalacje odnawialnych źródeł energii. Mieszkańcy obecnie są zobowiązani do składania wniosków w Mysłowicach, a nie jak do tej pory w Katowicach.
W ramach walki ze smogiem urząd zapowiada również szereg działań edukacyjnych, m.in. w przedszkolach i szkołach.
– W poszczególnych radach dzielnic planowane są spotkania z mieszkańcami, aby uświadomić im, jak bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie ma smog oraz jakie mają możliwości dofinansowania na zmianę systemu ogrzewania. Będziemy również współpracować z radami dzielnic, żeby również propagowali tego rodzaju informacje – mówi Sonia Olszewska, zastępca naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Mysłowicach.
Więcej informacji o zasadach przyznawania miejskich dofinansowań i składania wniosków w ramach programu „Czyste powietrze” znajdziecie na stronie mysłowickiego magistratu.