W najbliższy weekend nastąpi zmiana czasu z zimowego na letni. O godzinie 2:00 przestawimy zegarki na 3:00, co oznacza, że będziemy spać o godzinę krócej. Choć ta praktyka ma wielu zwolenników i przeciwników, wciąż jest stosowana w wielu krajach na całym świecie.
Zmiana czasu została wprowadzona w celu lepszego wykorzystania światła dziennego. Dłuższe dni pozwalają na oszczędność energii elektrycznej i zwiększają naszą aktywność w godzinach popołudniowych. Pierwsze próby wprowadzenia czasu letniego miały miejsce już w XIX wieku, ale na większą skalę zastosowano je podczas I wojny światowej w Niemczech i Wielkiej Brytanii, aby oszczędzać paliwa potrzebne do produkcji energii.
Nie wszyscy dobrze znoszą zmianę czasu. Skrócenie snu może powodować zmęczenie, problemy z koncentracją oraz zaburzenia rytmu dobowego. Lekarze zalecają, aby przygotować się na zmianę czasu stopniowo, np. kładąc się spać o 15-30 minut wcześniej w dniach poprzedzających przestawienie zegarków.
Od kilku lat trwają dyskusje na temat zniesienia zmiany czasu w Unii Europejskiej. W 2018 roku Parlament Europejski opowiedział się za rezygnacją z tego rozwiązania, jednak państwa członkowskie nie doszły do porozumienia w sprawie jednolitego systemu. Na razie nie zapadła decyzja o zniesieniu zmiany czasu w Polsce.
Powrót do czasu zimowego nastąpi w nocy z soboty 25 października na niedzielę 26 października 2025 roku. Wtedy zegarki przestawimy z 3:00 na 2:00, zyskując dodatkową godzinę snu.
Choć zmiana czasu budzi kontrowersje, pozostaje wciąż częścią naszej rzeczywistości. Niezależnie od indywidualnych odczuć, warto przygotować się na nadchodzące przestawienie zegarków, aby zminimalizować jego wpływ na codzienne funkcjonowanie.