O powstaniu tego obiektu mówi się od kilku lat. Jest projekt, jest lokalizacja, są również pozyskane środki finansowe na jego budowę. A mowa o nowoczesnym schronisku dla bezdomnych zwierząt, które ma powstać przy ulicy Bernarda Świerczyny tuż przed granicą z Katowicami. Aby doszło do jego budowy, miasto musi rozpocząć formalne działania do 7 lipca br.

Konferencja prasowa poświęcona budowie schroniska dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach odbyła się 19 kwietnia w siedzibie Klubu Inicjatyw Lokalnych.

Początkowo jego budowa miała się rozpocząć w 2021 roku. Jednak rosnące ceny materiałów budowlanych i brak poparcia radnych sprawiły, że inwestycja została zarzucona, a przeznaczone na nią środki trzeba było wydać na inne cele. Następnie w drugiej połowie 2023 roku miasto pozyskało dotację w wysokości 5 233 333 zł z Rządowego Funduszu Polski Ład: Programu Inwestycji Strategicznych.

– Do 7 lipca musimy rozpocząć działania związane z wyłonieniem wykonawcy w formie „Projektuj i buduj”, więc robimy wszystko, aby przyspieszyć prace z budową schroniska, z całą procedurą – tłumaczy Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.

Aby schronisko dla zwierząt zostało wybudowane potrzebny jest wkład własny, który musi zostać zabezpieczony w budżecie i uchwalony przez nową Radę Miasta Mysłowice.

– Radni, którzy zostali w tej chwili wybrani – z częścią z nich już rozmawiałem – są bardzo zdeterminowani, aby wybudować schronisko – dodaje Dariusz Wójtowicz.

Inwestycja obejmuje budowę budynków schroniska z boksami i wybiegami dla zwierząt, budynek biurowo-socjalny, zagospodarowanie terenu wraz z małą architekturą oraz budowę drogi dojazdowej.

– Schronisko będzie posiadało 3 wybiegi. Jeden będzie służył do tego, żeby codziennie wyprowadzać psy, które przebywają w schronisku, celem socjalizacji. Drugi wybieg będzie taki typowo sportowy, w którym te psy, które są bardziej energiczne, które potrzebują pracy będą mogły poćwiczyć ze swoim opiekunem. A trzeci wybieg będzie toi wybieg dla tych piesków, które z jakiegoś powodu potrzebują ciszy, spokoju i jednego opiekuna, który będzie z nimi pracował nad tym, aby ich psychika się naprawiła. Będzie też kociarnia i wybieg zewnętrzny dla tych kotów, które przejdą już kwarantannę i które będą w stanie przebywać z innymi kotami – wyjaśnia Daria Morawska, Urząd Miasta Mysłowice.

Jak podkreśla poseł Łukasz Litewka, ważnym aspektem powstania schroniska są również działania edukacyjne i prospołeczne.

– Ja przede wszystkim bardzo bym tutaj liczył na działania społeczne. Angażowanie młodzieży, uczniów, uczennic szkół w Mysłowicach, bo samo schronisko oczywiście jest potrzebne, ale to schronisko musi prężnie działać. Na pewno nie jest to inwestycja, która się zwraca, bo ciężko żeby schronisko się zwróciło finansowo. Ale jeśli chodzi o emocje, serce i przyjaźń do zwierząt są takie rzeczy, które nie zawsze się opłacają finansowo. No wszyscy mamy tego świadomość, ale nie możemy się kierować tylko i wyłącznie finansami. Schroniska w Polsce funkcjonują i ja cieszę się, że to schronisko powstaje – podkreśla Łukasz Litewka, poseł na Sejm RP.

Przypomnijmy, że poprzednie schronisko przy ul. Sosnowieckiej funkcjonowało do początku 2021 r. i musiało zostać zlikwidowane ze względu na zbyt małą odległość od innych zabudowań.

fot. UM Mysłowice