Prelekcja, warsztaty tańca i koncert – to kolejne wydarzenie w ramach cyklu „Kultury Świata”. Przewodnikiem do serca hiszpańskiej kultury była m.in. Nadia Mazur, niekwestionowana specjalistka od flamenco w Polsce.

Choć pochodzenie tej nazwy nie jest do końca pewne, jedną z koncepcji jest łacińskie słowo „flamma”, które oznacza „ogień”, co faktycznie odzwierciedla intensywność i zjawiskowość tańca flamenco. Spotkanie rozpoczęło się prelekcją prowadzoną przez Nadię Mazur – doświadczoną choreografkę, muzykolożkę, magister sztuki, a przede wszystkim prawdziwą pasjonatkę flamenco.

– Jest chyba jedyną w tym momencie w Polsce organizatorką tak zwanego tablao flamenco, czyli cyklu koncertów, które się odbywają raz w miesiącu z tancerzami, tancerkami, muzykami z całej Polski i to ma właśnie taki charakter, dokładnie taki sam jak w Hiszpanii, gdzie muzycy spotykają się dosłownie tuż przed koncertem, ustalają sobie, czasami nawet nie dotykając instrumentów, nie grając wspólnie niczego, jak będzie wyglądał cały koncert. Ponieważ we flamenco są pewne standardy, można powiedzieć, formy, które można dosłownie przegadać i jeżeli ktoś ma doświadczenie, ma ogranie, to wychodzi na scenę i praktycznie gra – mówi Andrzej Lewocki, muzyk.

– Flamenco to jest sztuka, nie jest folklorem i właśnie dlatego, że flamenco cały czas się rozwija. Ono nie stoi w miejscu, też jest to bardzo młoda sztuka. Cały czas wsiąka w siebie różne kultury i też powstało ze zlepku różnych kultur, non stop się rozwija, przyjmuje też różne style współczesne, też są wpływy jazzowe. Ja nie wykonuję sama dla siebie choreografii, tylko my mamy między sobą dialog. Jeśli mówimy o muzyce, to taki jazz, gdzie jest też bardzo dużo improwizacji i takiego wspólnego zgrania się. To jest po prostu życie w tej społeczności, to jest dialog między artystami – mówi Nadia Mazur.

Po prelekcji był też czas na krótki warsztat, a następnie główny punkt programu.

– A po krótkiej przerwie będzie koncert główny, w którym będziemy smakować po prostu tę kulturę – mówiła przed koncertem Katarzyna Galus z Mysłowickiego Ośrodka Kultury.

Na scenie obok Nadii Mazur pojawiło się także kilku innych znakomitych artystów. Andrzej Lewocki, Grzegorz Ziętala oraz pochodząca z Hiszpanii Mónica Clavijo. Jak podkreślali, „powiedzieć że kochają flamenco, to nic nie powiedzieć” i faktycznie tę miłość słychać było w każdej nucie.

– To, co najbardziej kocham we flamenco, to jest ta wspólna interakcja, gdzie ja po prostu cały czas idę za tancerką, niby gram dla niej, ale tak naprawdę to my wspólnie wszyscy na tym korzystamy. Chętnie byśmy przyjeżdżali tu co tydzień, żeby się tak naładować, jak dzisiaj, sporo energii dostaliśmy, cudownie było – dodaje Andrzej Lewocki.

Spotkania w ramach cyklu „Kultury Świata” wpisały się doskonale w kalendarz wydarzeń kulturalnych MOK i gromadzą rzesze publiczności. Mamy więc nadzieję na kolejne.