16 lipca 1922 roku w Katowicach podpisano akt objęcia Górnego Śląska przez rząd Rzeczypospolitej Polskiej. 100 lat później w parku Zamkowym Instytut Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego oraz Mysłowicki Ośrodek Kultury przygotowały plenerową rekonstrukcję tego wydarzenia, o której opowiedział mysłowicki historyk Tomasz Wrona. Nie zabrakło też warsztatów muzyczno-regionalnych zaprezentowanych przez Ślōnskom Bajarkę, a nawet tradycyjnych zabaw, które kiedyś królowały na śląskich podwórkach.

Pamiątkowy akt jest jednym z najcenniejszych dokumentów w zasobach Archiwum Państwowego w Katowicach. Ozdobny dokument został graficznie opracowany i wykonany przez Stanisława Ligonia. W 2018 roku został wpisany na Krajową Listę Programu UNESCO Pamięć Świata.

– Akt przyłączenia w swoim czasie był symbolicznym dokumentem, który koronował cały proces, jaki przeszli mieszkańcy Górnego Śląska w pierwszych latach wieku XX. Nie wolno nam zapominać zarówno o powstaniach, których spora część naszego tutaj na wschodzie Górnego Śląska społeczeństwa wypowiedziała się jakby z wolą, że chcą przyłączyć się do nowego państwa. Plebiscyt, który jednak z różnych powodów był przez Polskę przegrany. Wreszcie podział Górnego Śląska po III powstaniu śląskim spowodował, że państwo polskie otrzymało co prawda 1/3 obszaru plebiscytowego, ale musimy pamiętać, że otrzymała Polska bardzo dużą część kopalń, hut, fabryk. Był to potencjalnie gospodarczo bardzo bogaty region i rolnicza, zacofana Polska – niestety, bo taka była w 1918 czy w 1922 roku i wprowadzenie naszego regionu jest wielkim zastrzykiem dla potencjału Rzeczpospolitej II – wyjaśnia Tomasz Wrona, historyk i regionalista.

W setną rocznicę tego wydarzenia Instytut Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego oraz Mysłowicki Ośrodek Kultury przybliżyły mysłowiczanom tę historię Górnego Śląska dzięki wydarzeniu „Rajza z Korfantym”. Finał w parku Zamkowym został poprzedzony trzydniowymi warsztatami. Były spotkania z historykiem i quiz z nagrodami, działania animacyjno-edukacyjne oraz plastyczne spotkania warsztatowe, podczas których można było wykonać własną torbę z jednym z herbów miast przyłączonych w 1922 roku do Górnego Śląska.

– W trakcie trzydniowych warsztatów mieli okazję dowiedzieć się co nieco na temat przyłączenia Górnego Śląska do Polski, a także poznać kilka ciekawych śląskich zabaw, w które to bawiły się dzieci przed erą smartfonów – informuje Natasza Ciszewska z Mysłowickiego Ośrodka Kultury.

– Myślę, że to jest także istotne z takiego punktu nie tylko edukacyjnego, ale także właśnie takiego animacyjnego, bo to sprawia, że w zasadzie wszyscy możemy się wspólnie bawić niezależnie od wieku, od płci. Jest po prostu bardzo przyjemnie – mówi Małgorzata Mazur, z-ca dyrektora Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego.

A podczas finału „rajzy” w klimat śląskiej godki, muzyki i zwyczajów wprowadziła najmłodszych Dominika Kierpiec-Kontny, czyli Ślōnsko Bajarka.

– Dzieci są bardzo tym zainteresowane. Dla nich to jest egzotyka. Co to je ten Śląsk? Że: pani, ja wiem, co to są te „fuzekle”. Dzieci bardzo spontanicznie reagują i okazuje się, że jednak kajś ten Śląsk im tam dzwoni – mówi Dominika Kierpiec-Kontny, czyli Ślōnsko Bajarka.

Projekt „Rajza z Korfantym” został dofinansowany przez Instytut Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w ramach obchodów 100-lecia powrotu części Górnego Śląska do Polski.

fot. Mysłowicki Ośrodek Kultury