Tradycyjny śląski obiad nie może obejść się bez żurku. Wiedzą o tym nie tylko mieszkańcy naszego regionu. Choć przepis na potrawę zna każdy, co dom to inny smak. Który jest najlepszy? Rozstrzygnął to konkurs zorganizowany przez Mysłowicki Ośrodek Kultury. „Najlepszy śląski żur” wybierali mysłowiczanie na niedzielnych dożynkach w dzielnicy Ławki.
[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/09/zurek1.mp4[/KGVID]
– Uznaliśmy, że nie ma lepszego miejsca niż dożynki miejskie, aby taki konkurs przeprowadzić. Nie muszę też dodawać, że kultura kulinarna, o czym często zapominamy, jest również naszą tradycją. A nie ma chyba bardziej rozpoznawalnego dania, no może tradycyjna rolada, niż śląski żurek. Dlatego też uznaliśmy, że będzie to smaczne uzupełnienie dożynek - mówi Artur Madaliński, dyrektor MOK.
W kuchennych rozgrywkach wzięło udział trzech najbardziej odważnych restauratorów. Wygrać mógł tylko jeden. Mysłowiczanie podjęli decyzję, że najlepszy śląski żur przygotowali Urszula i Eugeniusz Starzakowie. Właściciele prowadzą rodzinną firmę cateringową „Hajdi”. Przepisy i receptury przekazywane są u nich z pokolenia na pokolenie. Zwycięzcy otrzymali puchar, dyplom uznania, a także gromkie brawa.
– Wzięliśmy udział w tym konkursie, aby pokazać, że na śląsku jest znakomita kuchnia. Chcieliśmy zaprezentować jak się robi tradycyjny śląski żurek, a także wypromować naszą firmę. Robimy to już od 20 lat więc bez oporów przystąpiliśmy do rywalizacji. Przygotowaliśmy żur najlepiej jak potrafiliśmy, na co dzień też tak robimy więc nie mieliśmy obaw, że nie będzie smakowało - mówi Eugeniusz Starzak.
Przepisów na śląski żur jest mnóstwo. Kto jest autorem receptury na ten najlepszy? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Receptura przekazywana była od pokoleń. Babcia i mama Urszuli Starzak gotowały potrawę w ten sam sposób. A ona sama magiczną recepturę wyniosła z domu. Jaka jest zatem metoda na najsmaczniejszy śląski żur?
– Podstawowym składnikiem jest mąka. Musi być ona dobrej jakości, ale taka specjalna, czyli żurkowa. Należy dodać także dużą ilość czosnku. Cały wywar trzeba sporządzić na żeberkach i boczku. Najlepiej aby były one domowe, wędzone samemu na drewnie. Kupne nie mają tego smaku. Jednak w przygotowania potrawy przede wszystkim musimy włożyć mnóstwo serca - zdradza Urszula Starzak.
Ci, którzy nie mieli okazji skosztować tego najlepszego żurku w Mysłowicach, a chcieliby, mają jeszcze okazję. W najbliższą sobotę, w dzielnicy Wesoła odbędzie się festyn i to właśnie tam swoje umiejętności kulinarne zaprezentują Eugeniusz i Urszula Starzakowie. Posmakować będzie go również można podczas Flisu na Przemszy. Odbędzie się on 24 września, na mecie w Dziećkowicach czekać będzie catering z firmy „Hajdi”. Zwycięskiego żurku na pewno dla nikogo nie zabraknie.