Bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów, a także najczęstsze przyczyny zdarzeń drogowych. 18 września odbyła się wyjątkowa lekcja pokazowa „Prędkość i hamowanie”, którą przeprowadził Automobilklub Mysłowicki we współpracy z Komendą Miejską Policji w Mysłowicach i katowicką komendą wojewódzką w ramach Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (Road Safety Days).

Z policyjnych statystyk wynika, że średnio co 3 dni ktoś traci życie w wypadku drogowym na terenie województwa śląskiego. W samych Mysłowicach w 40 wypadkach na drogach zginęły 2 osoby, a 46 zostało rannych.

– Dzisiejszy pokaz ma uzmysłowić uczestnikom ruchu drogowego, szczególnie pieszym i rowerzystom, taki najbardziej podstawowy fakt z ruchu drogowego. Samochód nie zatrzymuje się w miejscu. Pieszy – tak, może zatrzymać się w miejscu. Rowerzysta prawie w miejscu – mówi Maciej Krzewski, prezes Automobiklubu Mysłowickiego.

Zgromadzeni na pokazie widzowie mogli zobaczyć, jak zmienia się droga hamowania pojazdu w zależności od stanu nawierzchni drogi, a także od prędkości, z jaką się porusza. Dlatego też taka prosta zasada, jak ustąpienie pierwszeństwa przed nadjeżdżającym samochodem, może uratować życie pieszemu czy rowerzyście. A o czym ma pamiętać kierowca?

– Przede wszystkim musimy zwracać uwagę na tego kierującego rowerem, żeby zachować odpowiedni odstęp podczas wyprzedzania tego kierującego. Ten bezpieczny odstęp to jest minimum 1,5 metra. Musimy też zwracać uwagę, podejmując ten manewr wyprzedzania, czy z naprzeciwka nie jadą inne pojazdy, żeby nie stwarzać zagrożenia też dla innych uczestników ruchu drogowego – mówi st. sierż. Damian Sokołowski, rzecznik KMP Mysłowice.

Nie tylko kierowca ma swoje prawa i obowiązki. Należy pamiętać, że pieszy i rowerzysta też muszą dostosowywać się do przepisów ruchu drogowego.

– Musimy się też odwołać do wyobraźni tych ludzi, którzy kierują rowerami. Oni, jako uczestnicy ruchu drogowego, też muszą się stosować do tych przepisów. Powinni się trzymać tej prawej krawędzi jezdni, żeby nie utrudniać, jak i nie tamować ruchu, umożliwiać wyprzedzanie przez kierujących pojazdami – dodaje Damian Sokołowski.

Rowerzyści powinni mieć również świadomość, że i oni mogą być zagrożeniem dla innych uczestników ruchu. Brak odpowiedniego oświetlenia, jazda środkiem jezdni, zła sygnalizacja skrętu czy zbyt szybkie wtargnięcie na jezdnię: to wszystko może doprowadzić do tragedii.

– Przepisy nakładają obowiązek posiadania sprawnego oświetlenia z przodu i z tyłu. Z przodu barwy białej, z tyłu barwy czerwonej. Ten rower musi być wyposażony w sygnał dźwiękowy – dzwonek, a także jeden sprawny hamulec, żeby w razie jakiegoś nagłego wypadku ten rower zatrzymać – mówi Damian Sokołowski.

W pokazie udział wziął poszkodowany w wypadku rowerzysta, a gościem specjalnym był perkusista Wojtek Kuderski. Ubrana na czarno młodzież z I LO w Mysłowicach na transparentach prezentowała policyjne statystyki zdarzeń drogowych. Dodatkowym akcentem pokazu była trumna i worek, które symbolizowały dwie ofiary śmiertelne wypadków na drogach naszego miasta.

Na drogach jest miejsce dla wszystkich. Ważne tylko, aby kierowcy, rowerzyści i piesi pamiętali o wzajemnym szacunku i bezpieczeństwie, bo od tego może zależeć ich życie.