Huk petard usłyszeć można na kilka dni przed a także wiele dni po sylwestrowej zabawie. Pamiętajcie, że można je odpalać tylko w sylwestra i Nowy Rok, czyli 31 grudnia i 1 stycznia. Kto o tym nie wie, może narazić się na mandat w wysokości pięciuset złotych.
Niespodziewane huki i wystrzały
O ile do hałasu w sylwestrową noc można się przygotować, tak nieoczekiwane wystrzały w pozostałe dni mogą być wyjątkowo uciążliwe. Towarzyszą nam one zazwyczaj przed i po sylwestrowej nocy. Problem ten jest podnoszony nie tylko przez miłośników zwierząt, ale też mieszkańców, którzy martwią się również o dzieci i osoby starsze. Nieoczekiwany, głośny wybuch to strach i płacz małych dzieci, stres osób starszych i panika zwierząt, które uciekając na oślep mogą wpaść pod koła jadącego ulicą samochodu.
500 zł za petardy
Odpalanie petard i fajerwerków jest dozwolone tylko w Sylwestra i Nowy Rok. Osoby, które robią to w inne dni roku musza liczyć się z konsekwencjami prawnymi, wśród których znajduje się mandat wynoszący aż 500 zł.
Podstawę prawną stanowi artykuł 51 Kodeksu Wykroczeń. Jak stanowi: „Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.
Warto pamiętać także o tym, że materiały pirotechniczne mogą zakupić i używać jedynie osoby pełnoletnie (osób, które nie ukończyły 18 roku życia – jedynie pod bezpośrednim nadzorem osoby dorosłej). Fajerwerki można odpalać jedynie na otwartej przestrzeni, w sposób niezagrażający ludziom, zwierzętom i mieniu.
Wystrzały a zwierzęta
Fajerwerki są szczególnie uciążliwe dla zwierząt. W ciągu ostatnich lat świadomość społeczeństwa o tym problemie wzrasta – co roku przed Sylwestrem pojawiają się liczne artykuły i apele organizacji i osób, którym nie jest obojętne dobro zwierząt Występują z nimi też pracownicy parków narodowych i rezerwatów, którzy zwracają uwagę na to, że problem dotyczy też dziko żyjących zwierząt.