Pierwsze partie szczepionek dotarły do Mysłowic. Dziś rozpoczęła się procedura szczepienia tzw. grupy „0”, czyli pracowników sektora ochrony zdrowia, ale także personelu domów pomocy społecznej, miejskich ośrodków pomocy społecznej, sanepidów i aptek.

– Mamy zamiar wyszczepić w ciągu 100 godzin całą partię szczepionek, która do nas przyjechała. Mamy nadzieję, że to się uda. Mamy przygotowaną listę personelu medycznego oraz listę personelu podmiotów medycznych, które działają w Mysłowicach – informuje Kajetan Gornig, prezes Mysłowickiego Centrum Zdrowia.

Pierwsza partia szczepionek w ciągu kilku dni pozwoli zaszczepić 75 osób w MCZ i 90 osób w Szpitalu nr 2.

– W czwartek, zgodnie z wytycznymi Narodowego Funduszu Zdrowia, będziemy zamawiali kolejną partię szczepionek po to, żeby w przyszłym tygodniu praktycznie przeszczepić całość personelu zdeklarowanego w naszym szpitalu i następnie rozpoczniemy szczepienia grupy „0” związanej z zewnętrznymi podmiotami, podmiotami aptecznymi, publicznymi – tłumaczy Grzegorz Nowak, dyrektor Szpitala nr 2 im. dr. Tadeusza Boczonia w Mysłowicach.

Gdy zakończy się szczepienie grupy „0”, przyjdzie pora na szczepienia m.in. dla seniorów, służb mundurowych czy nauczycieli. Na stronie internetowej Ministerstwa Zdrowia czytamy, że proces rejestracji do powszechnych szczepień ma ruszyć w połowie stycznia. Ale jako że szczepionki mają określoną datę przydatności, ważne jest, by nie zmarnować ani jednej dawki.

– Zgodnie z tą drabinką, którą przygotowało ministerstwo, czyli zaczniemy od pacjentów najstarszych. Ale w godzinach, w których już będą szczepionki miały końcowe godziny przydatności do użycia, będą mogły się zaszczepić te osoby, które będą chciały szybciej, dlatego, żeby nie tracić ani jednej dawki. Taka procedura jest dopuszczona przez ministerstwo i tę będziemy stosować. Chcemy zrobić tak, żeby nie stracić ani jednej dawki – podkreśla Kajetan Gornig.

Warto więc śledzić na bieżąco informacje Ministerstwa Zdrowia i mysłowickich szpitali węzłowych w mediach społecznościowych. Tymczasem medycy, szczepiąc się jako pierwsi, przekonują, że warto to robić.

– Również ja podejmuję to szczepienie, jako dyrektor szpitala, po to, żeby pokazać, że należy się przeszczepić, aby to okienko serologiczne szczepienne pozwoliło nam wyjść z tej pandemii – mówi Grzegorz Nowak.

Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, od 27 grudnia udało się zaszczepić ponad 50 tys. osób.