Dziś o godzinie 9 rozpoczął się pierwszy z trzech egzaminów ósmoklasisty. Uczniowie ostatniej klasy szkoły podstawowej zmierzyli się z arkuszem z języka polskiego. Według danych udostępnionych przez Urząd Miasta Mysłowice wszystkich ósmoklasistów jest w naszym mieście 556, a do egzaminu w ciągu następnych dni przystąpi aż 550 uczniów.

– Teraz jest czas taki trudny, faktycznie pandemia daje popalić. Przez cały rok uczniów nie było w szkole, więc na pewno dla nich jest to duży stres – zasiąść teraz w szkolnych ławach i dodatkowo mieć jeszcze egzamin – mówi Justyna Wojak, dyrektor Szkoły Podstawowej Sportowej im. Olimpijczyków Śląskich w Mysłowicach.

W tym roku kolejny raz uczniowie podchodzą do egzaminów, przygotowując się do nich w formie zdalnej. Po długim okresie nauki w domach, uczniowie powrócili do szkół w celu napisania egzaminów, zachowując przy tym odpowiedni reżim sanitarny. Ławki były ułożone w 1,5-metrowej odległości, a uczniowie pisali egzamin w 8-10 osób w jednej sali.

– Wszystko było zgodne z procedurami, z wytycznymi ministra zdrowia, Głównego Inspektora Sanitarnego i ministra edukacji. Uczniowie po przyjściu musieli sobie zdezynfekować ręce, przyszli w maseczkach, po zajęciu miejsc dopiero mogli je zdjąć – zapewnia Barbara Zawiślak, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 im. Kawalerów Orderu Uśmiechu w Mysłowicach.

Przygotowania do egzaminów nie należały do najłatwiejszych i wiązały się z wieloma wyzwaniami. Nie zmienia to faktu, że nauczyciele oraz uczniowie starali się jak najlepiej opracować wymagany materiał, mimo mało sprzyjających warunków.

– Różne bodźce na pewno nie ułatwiały nauki. Natomiast musieliśmy robić to, co musieliśmy, w takich warunkach, w jakich tylko się dało. Mam nadzieję, że efekty zadowolą nauczycieli, jak i uczniów – mówi Justyna Wojak.

Jutro czeka uczniów spotkanie z matematyką, a w czwartek zmierzą się z arkuszem z języka angielskiego. Życzymy powodzenia!

Tekst: Natalia Barańska