fot. hospicjum Cordis

Rosnąca inflacja i coraz wyższe koszty życia uderzają w każdego z nas. Dramatyczna jest sytuacja hospicjów, które borykają się z ogromnymi problemami finansowymi. Środki przekazywane im przez państwo ledwie wystarczają na podstawowe potrzeby. Dlatego hospicjum Cordis zwróciło się do wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o pomoc i ratunek przed zamknięciem.

– Od ponad 30 lat niesiemy pomoc tym, których los doświadczył najciężej. Codziennie opieką otaczamy ok. 100 osób – dzieci i dorosłych – w terminalnym stanie choroby. Przez te wszystkie lata niejednokrotnie było nam ciężko, jednak jeszcze nigdy nie stanęliśmy w obliczu tak trudnej sytuacji. Z każdym dniem problem się pogłębia, dlatego nie możemy dłużej czekać i musimy zacząć głośno mówić: znaleźliśmy się w punkcie krytycznym – informuje Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis.

Jak informuje hospicjum, środki finansowe, które trafiają do niego m.in. z Narodowego Funduszu Zdrowia, ledwie wystarczają na wypłaty dla personelu.

– Pozostałe ogromne rachunki, które pojawiają codziennie – bo przecież trzeba zapłacić za leki, opatrunki, wyroby medyczne, żywność, wodę, prąd i gaz – musimy opłacać pieniędzmi zebranymi podczas kampanii 1%, kiermaszów czy licytacji. Niestety te źródła nie są w stanie załatać ogromnej dziury budżetowej i nie są niewyczerpalne – tłumaczy Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis.

Dlatego w sieci powstała zbiórka, dzięki której być może uda się uratować katowickie, niegdyś mysłowickie hospicjum Cordis. W pomoc placówce włączyła się już także m.in. Halina Mlynkova. Wokalistka zdecydowała się oddać hospicjum część dochodu z koncertu, który zagra 16 października w Świętochłowicach. Na rzecz placówki odbędzie się również mecz charytatywny w hokeju na lodzie „Hokej od serca” pomiędzy drużynami artystów i przedsiębiorców, który zaplanowany jest w Katowicach na 17 grudnia.

Ale hospicjum może pomóc każdy, wpłacając choćby najmniejszą kwotę na zbiórkę dostępną tutaj.

– Chorzy będący pod naszą opieką nie mają już siły, by walczyć, dlatego my musimy zrobić to za nich. Bo oni zasługują na wszystko, co najlepsze, na pewno nie na niepewność i strach – apeluje Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis.

Zobacz także: SP4 i P12 zbierają dary dla hospicjum Cordis