Do ciekawego odkrycia doszło podczas prac budowlanych przy torowiskach linii nr 14 w Mysłowicach. Tuż obok Kościoła Mariackiego, w miejscu w którym ma powstać parking, robotnicy natrafili na kości.
Archeolodzy, którzy pojawili się na miejscu nie są zdziwieni tym odkryciem, gdyż jeszcze w XIX w. znajdował się w tym miejscu cmentarz parafialny. Potem jednak zaprzestano pochówków, a ludzkie szczątki teoretycznie ekshumowano. Jednak jak się okazuje nie wszystkie, gdyż w miejscu gdzie aktualnie prowadzone są prace odkryto m.in. kości osoby dorosłej.
– U stóp tej osoby domniemanie spoczywają jeszcze dwie czaszki. Więc pytanie jest tutaj i to jest największa zagadka w jaki sposób tę ekshumację przeprowadzono, a na pewno można twierdzić, że pod tym jednym grobem, to co teraz ujawniliśmy, to będą starsze pochówki – komentuje archeolożka Katarzyna Sobota-Liwoch.
I jak mówią archeolodzy, im bliżej fundamentów kościoła, tym większe prawdopodobieństwo, że pochówki te mogą pochodzić nawet ze średniowiecza. Wraz ze szczątkami znajdowane są rownież np. Medaliony, monety i inne artefakty z dawnych czasów. To wszystko tylko potwierdza, że Mysłowice to miasto o bardzo długiej historii i bogatych tradycjach.
– W samym kościele znajdowały się krypty. Tam również dokonywano pochówków. W latach 50-tych podczas prac konserwatorskich doszło niestety do zawalenia tych krypt, m.in. trumny właścicieli Mysłowic, ordynatów mysłowickich wówczas uległy zniszczeniu — mówi Wojciech Kubowicz, kustosz Muzeum Miasta Mysłowice.
Na razie nie wiadomo na jak długo zostaną w tym miejscu wstrzymane roboty budowlane, jednak jak zapowiadają archeolodzy, ich prace postepują szybko i sprawnie, więc odnalezienie kości nie powinno znacząco spowolnić inwestycji.