Tym razem 5 kwietnia mysłowiczanie wyruszą w pieszą, nocną wędrówkę, samotnie i w skupieniu, żeby pokonać swoje słabości i spotkać się z Bogiem.
Droga jest niewątpliwie ekstremalna, bo trzeba pokonać trasę ok. 40 km w nocy, czasem w chłodzie i przy nie najlepszej pogodzie. Założeniem pomysłodawców jest, że powinno boleć, by opuścić swoją strefę komfortu i powiedzieć Bogu: „Jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać” – jak czytamy na stronie www.edk.org.pl, na której od Środy Popielcowej 6 marca będzie można dokonywać zapisów.
W Mysłowicach zaplanowane są dwie trasy. Pierwsza to droga św. Jana Chrzciciela, prowadzi przez wszystkie parafie dekanatu i ma ponad 43 km długości. Druga, Sługi Bożego Kardynała Hlonda, to 32 km. Obie znane są już z zeszłego roku, kiedy szło nimi ok. 400 uczestników, zarejestrowanych było 280. Idzie się w grupach liczących do 10 osób, ale można też samemu. Wszystko zaczyna się o godz. 20 mszą św. Uczestnicy wyruszają zaraz po niej. Przejście trwa ok. 10-12 godzin, więc kończy się zazwyczaj rano.
– Udostępniamy trasę, rozważania, ale później każdy idzie już sam. Nasza praca kończy się z rozpoczęciem mszy św. Uczestnicy idą za śladem na mapie w aplikacji w telefonie komórkowym. Przy kościołach są stacje drogi krzyżowej. Można w pakiecie zakupić broszurkę z rozważaniami albo ściągnąć aplikację na komórkę, w której także można słuchać albo czytać rozważania – mówi Grzegorz Kubica, uczestnik EDK i jeden z jej pomysłodawców w mieście.
Ekstremalna Droga Krzyżowa w Mysłowicach startuje tydzień wcześniej niż w innych miastach, bo w kolejnym tygodniu odbywa się Miejska Droga Krzyżowa, z którą organizatorzy nie chcą kolidować.
– Warto ruszyć się z kanapy, wyjść z domu. Spotkać się z Bogiem i swoimi myślami sam na sam, w ciszy i skupieniu, ofiarować mu swoje zmęczenie. Nie wszyscy przechodzą przez całą drogę krzyżową, ale nie to jest najważniejsze – dodaje Kubica.
Ekstremalna Droga Krzyżowa odbywa się nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie, od Toronto po Sidney. Jej inicjatorem jest ks. Jan Stryczek, pomysłodawca Szlachetnej Paczki.
tekst: Bogumił Stoksik