30 stycznia 2015 r. w mysłowickim MOKu odbyło się widowisko muzyczne „Z muzyką przez latka dla Babci i Dziadka” przygotowane przez uczniów klasy 2c SP9. Mali artyści rytmem, tańcem i śpiewem pokazali jak zmieniała się muzyka przez wieki. Pierwsi na scenie pojawili się jaskiniowcy. Przysłuchiwali się dźwiękom przyrody, po czym sami zaczęli wybrzmiewać rytmy na bębnach i deskach sceny. Później zagościła muzyka dworska – renesansowa i barokowa. Śliczne księżniczki, waleczni rycerze, książęta, damy i kawalerowie w przepięknych epokowych strojach tańczyli i śpiewali dla oczarowanej publiczności. Usłyszeliśmy też popis gry na flecie.

Następnie przyszła kolej na dwa wspaniałe tańce towarzyskie, elegancki walc i porywające tango. Przy dźwiękach, przepięknie wykonanej przez solistkę, arii operetkowej „Usta milczą, dusza śpiewa„, dziadkowie zatańczyli walca ze swoimi wnuczkami. Wszystkim udzieliło sie niekłamane wzruszenie. Klimat delikatności uzupełniła improwizacja ruchowa ze zwiewnymi szarfami w rytm miniatury muzycznej „Akwarium„. Kiedy młodzi artyści zmienili kostiumy, można było ożywić nastrój i dać się ponieść tangu. Najpierw piosenka, a potem taniec El Choclo. Przepięknie wystylizowani tancerze zachwycili wszystkich. A była to dopiero połowa widowiska.

Tańce i tańce, ciągle nowa moda, a gdzie muzykańci?” – usłyszeliśmy od gospodarzy gali, chłopaków z 5c. Po chwili więc zapowiedzieli „Filharmoników Mysłowickich„, którzy zagrali i „wymaszerowali” Marsza Radetzkiego. Widownia nie pozostała obojętna. Rytmiczne oklaski wzbogaciły wykonanie dzieła.
Dalsza muzyczna podróż skupiła się na wieku XX. Dopełnieniem ogromnej radości, jaka udzieliła się wszystkich była piosenka The Beatles „Twist And Shout„. Bitelsi grali, śpiewali i tańczyli, a z nimi cała sala. Przy kolejnym punkcie programu, znowu chwila wzruszenia. Dzieci rapowały i śpiewały bowiem, że „jest na ziemi jedno moje małe miejsce, gdzie poza biciem serca nie liczy się nic więcej…„, a „babcia i dziadek najważniejsi w rodzinie…„. Tak spontaniczne emocje wzbudziła ta piosenka, że gromadka siedzących na schodach dzieci, wbiegła na scenę i z podniesionymi rękami włączyła się do śpiewu. Dołączyli do nich zaproszeni na galę uczniowie z 5c. Kiedy ucichły brawa zobaczyliśmy ostatni taniec. W rytm muzyki „The Lion Sleeps Tonight„pary zatańczyły jive.

I tak zbliżyliśmy się do końca naszej muzycznej podróży. Pozostała jeszcze piosenka finałowa, a potem już tylko upominki, całusy i wspaniała uczta. Warto podkreślić, że część słodyczy dzieci wykonały samodzielnie na lekcjach. Babcie i dziadkowie nie kryli dumy ze swoich wnucząt. Widowisko było bardzo udane. Dostarczyło wszystkim niezapomnianych przeżyć, radości i satysfakcji.

Trzeba jeszcze dodać, że nie byłoby takiej imprezy, gdyby nie wspaniali rodzice i rodzeństwo uczniów z 2c. To dzięki ich zaangażowaniu dzieci miały tak cudowne kostiumy, a szczególnie barokowe peruczki z waty, które rodzice własnoręcznie wykonali! Oprawa dźwiękowa i wizualna też powstawała przy ich udziałe. Dzieciaki były doskonale przygotowane do swoich ról. Wszystkim ogromnie dziękujemy. Nad całością widowiska czuwała wychowawczyni i autorka widowiska Ewa Łyczek.