Nie jest córką rybaka, ale owszem, kobietą z Mazur. Opuściła krainę jezior dla Śląska i jest już, jak mówi, mysłowiczanką z „zasiedzenia”. Ma w sobie trochę poetki, trochę artystki, haftuje obrazy, a nawet, przyznała z lekkim uśmiechem, trochę rzeźbi. Niedużo i nieczęsto, ale ta dziedzina też ją od dawna pociąga. Jest także społeczniczką, działa w Radzie Dzielnicy Brzęczkowice-Słupna. O kim mowa? O Wiesławie Bartoszko. Choć raczej o Wiesi, bo takie zdrobnienie dla siebie bardziej woli.
W sobotnie popołudnie 8 lutego w Mysłowickim Ośrodku Kultury w Brzęczkowicach zaprezentowała swoje długo skrywane wiersze. Skromne, spokojne, proste, z życia wzięte, pisane od prawie 50 lat i chowane do „szuflady”. Teraz wydobyte i oznajmione światu mysłowickiemu. Pisane z prostoty serca, o domu rodzinnym, chorej, umierającej mamie, o rodzinnych stronach, bo nie ma takiej krainy jak jej rodzinne Mazury. Wiersze pani Wiesi są blisko domu, blisko ludzi, strofy płyną z głębi serca wprost na kartki papieru. Są zwyczajne i dlatego piękne.
Autorkę powitali w sali MOK-u członkowie rodziny, ale też koleżanki i koledzy z rady dzielnicy. Były prezenty, również piękne słowa i kwiaty od wicedyrektor Sylwii Bobek i Iwony Matysiak prowadzącej brzęczkowicką filię.
Wiersze czytały, jak mówiła pani Wiesia, jej asystentki, koleżanki, a towarzyszył poezji czytanej koncert poezji śpiewanej pod hasłem „Zaśpiewała nam gitara” w wykonaniu Eugeniusza Szwarcera z zespołem w składzie: Krzysztof Soska, Patryk Szarafiński i Adam Harazin.
Poetka i artystka pochodzi z Mazur, od 1985 r. mieszka jednak w Mysłowicach. Pisać zaczęła w czasach bardzo trudnych przeżyć osobistych, ponad pół wieku temu. Pisała, ale nie chwaliła się nikomu, mówiła skromnie, swoje dzieła chowała do szuflady. Te „pisadła”, jak mówi, odkrył w jej rodzinnej miejscowości znajomy nauczyciel Piotr, filolog, któremu pokazała swoje wiersze. Znajomy pochwalił, zachęcał do pisania i pokazania ich na szerszym forum, a nawet założył pani Wiesi bloga, który cieszył się niemałym powodzeniem.
Tekst i foto: Danuta Sowa