W weekend 6-8 marca w wielu miejscach, nie tylko w naszym mieście, świętowano Dzień Kobiet. Od dziesięcioleci to znakomita okazja do zabawy – również w większym gronie. Do szerokiej oferty propozycji na ten czas dołączył również Mysłowicki Ośrodek Kultury, który zorganizował BABSKI COMBER pod hasłem „Babskie klasy, czyli Dzień Kobiet w mundurku”.

– Inicjatorkami imprezy były liderki „Odczarowanych podwórek” z ulic: Szymanowskiego, Towarowa i Powstańców. Spotkanie miało charakter imprezy biesiadnej, pełnej zabaw i konkursów, w których motywem przewodnim była szkoła.. Nad całością czuwał wodzirej i choć był to mężczyzna „rodzynek” w grupie wspaniałych kobiet to spowodował, że sprawdziło się powiedzenie „tańczyły jak im zagrał”. Każda z uczestniczek otrzymała na koniec świadectwo z czerwonym paskiem na pamiątkę i dowód wzorowej zabawy. – relacjonuje Katarzyna Grobelna z Mysłowickiego Ośrodka Kultury.

Babski comber w MOK-u to nie tylko konkursy, muzyka i szaleństwa na parkiecie nie obeszło się bowiem bez poczęstunku. Część z nich serwował Bar Bistro „Szarotka”, którego właścicielka Pani Iwona, od wielu dni entuzjastycznie angażowała się w to wydarzenie. Na stołach pojawiły się również wypieki Liderek „Odczarowanych Podwórek”: Jolanty Engelman, Ilony Krefty, Agnieszki Hermyt, Beaty Kleszcz, Sylwii Ociepka.

– Wszystkim zaangażowanym chcemy gorąco podziękować za wkład w organizację tej imprezy. Jak widać zapał i potencjał tych osób, ujawniony w projekcie „podwórkowym” nie przeminął, współpraca trwa i to jest bez wątpienia wspólny sukces MOKu i społeczności lokalnej. Uznając marcowy Babski Comber za udany, deklarujemy wpisanie go na stałe do kalendarza MOK-owych zdarzeń w kategorii „najlepsza rozrywka”. – dodaje Grobelna.