W Sylwestrowy poranek na Mysłowickie kąpielisko hubertus zjechali miłośnicy biegania. II Towarzyski Bieg Sylwestrowy to okazja by aktywnie pożegnać mijający rok z Mysłowickim Klubem Biegacza No.I. Jak zawsze nasze imprezy biegowe rozpoczynają najmłodsi i tak był i tym razem. Był doping i brawa a po biegu w restauracji na małych zawodników czekały słodycze i gorąca herbata. Równo o 12:00 wystartowali starsi biegacze którzy do pokonania mieli 2 okrążenia czyli ok 4km. Kolejny raz nie zabrakło przebierańców i o to chodziło. Był to bieg towarzyski i każdy na mecie był zwycięzcą. Po biegu przyszedł czas na to na co wszyscy czekali,czyli na morsowanie.

Był mróz, a to idealne warunki do zimowej kąpieli. Przy głośnym dopingu licznie zgromadzonych kibiców spora grupa śmiałków weszła do lodowatego Hubertusu. Było wesoło, radośnie i naprawdę gorąco. Ten kto pierwszy raz wszedł w zimie do wody otrzymał klubowy certyfikat morsa.

Na zakończenie wystrzeliły szampany, były śpiewy i życzenia.

– W imieniu Namberłanek i Namberłanów dziękuję wszystkim startującym, morsującym, kibicującym bo to dzięki wam atmosfera była rodzinna i mega gorąca! – mówi Rafał Kontowicz.