Siatkarki Jokera Mekro Świecie nieudanie rozpoczęły rundę rewanżową. Chociaż prowadziły w meczu z Silesią Volley Mysłowice 2:0 w setach, przegrały trzy kolejne partie i całe spotkanie 2:3, a w tie-breaku wręcz zostały rozbite przez rywalki 1:15.
W pierwszym meczu rundy rewanżowej sprawdziło się stare siatkarskie powiedzenie, że kto prowadząc 2:0, nie wygrywa 3:0, ten przegrywa mecz 2:3. Tak też było w sobotni wieczór w Świeciu. Gospodynie rozpoczęły mecz dobrze, bo od prowadzenia 6:0, ale przyjezdne bardzo szybko doprowadziły do remisu 7:7. Dobra gra Moniki Kutyły oraz Patrycji Wyrwy spowodowała, że to Joker ponownie odskoczył na kilkupunktowe prowadzenie 18:12, 20:13, 22:16. Jednak w końcówce siatkarki ze Śląska zaczęły odrabiać straty i zrobiło się nerwowo w końcówce, bo traciły do rywalek już tylko dwa punkty 22:20. Udało się jednak gospodyniom opanować sytuację i wygrać tego seta 25:21.
Druga partia była już znacznie bardziej wyrównana, raz na prowadzeniu była jedna, raz druga drużyna. Przy stanie 16:15 to Joker zdobył 5 punktów z rzędu, ale podobnie jak w pierwszej partii, okazało się, że kilkupuktowa przewaga to właściwie żadna przewaga. Chwila dekoncentracji spowodowała, że po kilku minutach miejscowe prowadziły już tylko jednym punktem (21:20). Po czasie wziętym przez trenera Mariusza Bujka jego podopieczne jednak się sprężyły, duża tutaj zasługa Patrycji Flakus, że także tego seta Joker mógł zapisać na swoje konto (25:22).
Trzecia odsłona meczu przyniosła zupełne odwrócenie sytuacji, bo przyjezdne zaczęły świetnie bronić i dobrze grać blokiem. W zespole ze Śląska brylowała Majka Szczepańska. Rezultat od razu był widoczny na tablicy wyników, pomimo roszad w składzie czynionych przez Mariusza Bujka jego zespół przegrał tę partię do 13.
Ta wygrana pozwoliła mysłowiczankom uwierzyć, że nie wszystko w tym meczu jeszcze stracone. W czwartym secie cały czas były na prowadzeniu, które utrzymały do końca i doprowadziły do tie-breaka. A w piątym secie dały prawdziwy popis, rozbijając zespół ze Świecia. Siatkarkom Jokera z kolei nic nie wychodziło i gdyby przy stanie 13:0 Ewelina Polak nie zepsuła zagrywki, przegrałyby tę partię do 0… Pomimo porażki Joker wskoczył na szóste miejsce w tabeli, Silesia nadal zajmuje 10. lokatę, ale od 11. w tabeli Sparty dzielą ją już 4 punkty.
Joker Mekro Świecie – Silesia Volley MSK MOSiR Mysłowice 2:3
(25:21, 25:22, 13:25, 22:25, 1:15)
Składy zespołów:
Joker: Wenerska, Wyrwa, Strządała, Wójcik, Toborek, Kutyła, Walczak (libero) oraz Przepiórka, Flakus, Łukasiewicz, Możdżeń i Ziółkowska
Silesia: Polak, Jaszczuk, Szostok, Pietrek, Szkudlarek, Szczepańska, Kuziak (libero) oraz Ciesiulewicz, Świstek, Stepnova i Szajer (libero)