Mysłowickie Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego wzbogaciło się o nowe sale oraz ich doposażenie. Modernizacje były możliwe dzięki wsparciu funduszy unijnych. Uczniowie mogą teraz korzystać z dużo bogatszej oferty i kształcić się na nowoczesnym sprzęcie.

[arve url=”https://www.youtube.com/watch?v=wjJ4RLOF6nU&feature=youtu.be” /]

– Są to pieniążki pozyskane w ramach tzw. ZIT-u twardego. Zostały tutaj doposażone pracownie w kierunkach technik pojazdów samochodowych, technik elektryk, technik mechatronik, technik logistyk, technik informatyk oraz udało nam się otworzyć, po raz pierwszy w Mysłowicach, nową pracownię technik żywienia w gastronomii. Największa część środków została przeznaczona właśnie na ten kierunek, który poszerza ofertę mysłowickich szkół, dzięki czemu młodzież z Mysłowic może pozostać i kształcić się w Mysłowicach, nie musi uciekać do miast ościennych – mówi Tomasz Jeziorowski, wicedyrektor CKZiU.

Kwota dofinansowania to aż 1,9 mln zł, które zostały podzielone na poszczególne pracownie. Modernizacja sali dla uczniów na kierunku technik żywienia pochłonęła najwięcej, bo ponad 500 tys. zł.

– Znajdujemy się w jednej z dwóch pracowni, w których kształcimy w kierunku technik żywienia. To jest sala obsługi gości, za ścianą mamy pracownię przygotowania posiłków. Gdy uczniowie przygotują już posiłki, tutaj przychodzą, mają szansę je skonsumować, ucząc się, w jaki sposób się podaje, w jaki sposób nakrywa się, jak prawidłowo obsługuje się klienta – dodaje Jeziorowski.

Oprócz pracowni gastronomicznej szkoła doposażyła również pracownie mechatroniki, elektryczną, samochodową, mechaniczną i inne.

– W tej chwili znajdujemy się w hali tokarek, takiej hali, gdzie uczniowie nasi, kształcący się w zawodzie technik mechanik, przygotowują się, zanim rozpoczną swoją karierę zawodową już na praktykach zawodowych u pracodawców. To jest takie miejsce, gdzie mają szansę nabyć te pierwsze szlify zawodowe. Mamy za sobą nowoczesne maszyny, tokarki, frezarki, taki sprzęt, który w tej chwili jest najnowocześniejszy na rynku. Po to, żeby młodzież była dostosowana do tego, że rozpoczynając pracę zawodową, właśnie z takimi maszynami, na takim sprzęcie będzie musiała pracować. A zatem zmiany są kolosalne – mówi Ewa Zając, dyrektor CKZiU.

Dzięki innym pozyskanym funduszom szkoła ma możliwość kierowania swoich uczniów na kursy podwyższające kwalifikacje zawodowe i płatne staże.

– Udało nam się kupić bardzo wiele fajnych, ciekawych rzeczy, zmodernizować bazę. Często były to pomoce dydaktyczne, których wartość przekraczała kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zapraszamy do wirtualnego spaceru po naszych pracowniach na stronie internetowej, gdzie to wszystko można zobaczyć. To czyni naszą ofertę bardzo atrakcyjną na tle miast ościennych – mówi Tomasz Jeziorowski, wicedyrektor CKZiU.

Wirtualny spacer po pracowniach można odbyć tutaj.

Tekst: Aleksandra Klimek

Foto: Michał Gandyk