W czasie kiedy o tolerancji mówi się coraz częściej i głośniej, nawet na naszym lokalnym podwórku zdarzają się nieprzyjemne incydenty. W środę 23 września patrol Straży Miejskiej pełniący służbę w rejonie dzielnicy Centrum, około godziny 21:40, dostrzegł osobę dewastującą pomnik ku czci ofiar katastrofy smoleńskiej.
To nie pierwszy akt wandalizmu wymierzony w pomnik przy Placu Wolności. W 2012 roku dzień przed odsłonięciem, pomnik został oblany farbą i takiego samego czynu dopuściła się starsza kobieta. Jak wynika z relacji Straży Miejskiej:

– Osoba dokonująca zniszczenia na widok patrolu rozpoczęła ucieczkę, jednak w bezpośrednim pościgu została ujęta. Po zatrzymaniu okazało się, że sprawcą jest starsza kobieta. W trakcie legitymowania była nad wyraz pobudzona, głośno krzyczała i wypowiadała niezrozumiałe zdania. Po przewiezieniu do Komendy Miejskiej Policji i potwierdzeniu danych osobowych, kobieta została przebadana przez lekarzy pogotowia, a następnie w asyście policji odwieziona do szpitala – mówi Ginter Płaza komendant Straży Miejskiej w Mysłowicach.