11 świetnie wyposażonych karetek zasiliło flotę Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. Jedna z nich trafi do Mysłowic, pozostałe do Katowic, Pyskowic, Tarnowskich Gór, Zabrza, Rudy Śląskiej, Jastrzębia-Zdroju, Chorzowa i Łan.
Inwestycja za ponad 8 mln zł była możliwa dzięki funduszom przekazanym województwu z dywidendy Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów oraz środkom własnym WPR-u. Jeden taki ambulans to wydatek rzędu 740 tys. zł, z czego prawie połowę stanowi koszt medycznej zabudowy i wyposażenia.
– To jest jeżdżący OIOM, czyli defibrylatory, ssaki, pompy, podstawowy sprzęt, który powinien, zgodnie z rozporządzeniem, znajdować się w karetce, ale oprócz tego, musimy też powiedzieć głośno, że dodajemy nowy sprzęt, czyli USG, urządzenia do kompresji klatki piersiowej – wylicza Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
Nowe karetki są wciąż bardzo potrzebne w wojewódzkim pogotowiu. W ciągu ostatnich dwóch lat udało się ich zakupić w sumie 30. Jak przekonuje dyrektor Pach, jest to najnowocześniejszy sprzęt na światowym poziomie.
– Nam wystarczający w zupełności, na ten moment nie ma nic lepszego, co w zasadzie moglibyśmy uzyskać – mówi Elżbieta Szyguła, ratowniczka medyczna.
Katowickie WPR wciąż inwestuje też w rozbudowę swoich stacji w całym regionie. Niedawno zostało otwarte nowe miejsce stacjonowania pogotowia w Łanach, przy autostradzie A4, drugi etap modernizacji przeszła również stacja w Jaworznie. Otwarcie stacji pogotowia ratunkowego w Mysłowicach zaplanowane jest na przyszły rok.
– Myślę, że budowa zakończy się przed terminem, czyli przed czerwcem – zdradza Łukasz Pach.
Póki co nowy ambulans trafi do stacji zlokalizowanej przy Mysłowickim Centrum Zdrowia, ale w nowej siedzibie obie karetki zostaną wymienione na zupełnie nowe.
Czytaj także: Trwa budowa stacji pogotowia ratunkowego, Ruszyła budowa nowoczesnej mysłowickiej stacji pogotowia ratunkowego