Pierwszy wegedzień w Mysłowicach pokazał zgodnie z zapowiedziami, że jedzenie bez mięsa może być smaczne, różnorodne i zdrowe. Odwiedziliśmy w minioną sobotę „Projekt VegeDay” przy ul. Gwarków.

– Jestem osobiście wegetarianką od 15 lat. Zawsze miałam problem, żeby zjeść coś dobrego i wegetariańskiego na mieście. Otworzyłam więc własną restaurację. Na dziś oferuję usługi cateringowe z zakresu kuchni wegańskiej. Bardzo się cieszę widząc, jak w ciągu ostatnich kilku lat kuchnia wegańska staje się coraz bardziej popularna – mówi Lesława Grabowska z Vege Bar Baobab.

Organizatorzy wydarzenia przekonywali, że z mięsa warto zrezygnować nie tylko ze względów etycznych, ale przede wszystkim ze względów zdrowotnych.

– Ja od piętnastu lat nie jedząc mięsa, nie choruję, nie narzekam na zdrowie, więc jestem dowodem na to, że można jeść zdrowo i żyć w zgodzie ze sobą. Rodziny tzw. mięsożerców były zaskoczone, że jedzeniem bez mięsa można się najeść i to bardzo zdrowo. Miałam klientów, którzy budowali masę mięśniową, będąc na diecie wegetariańskiej czy wegańskiej – dodaje Lesława Grabowska.

– Warto się wystawiać na takich wydarzeniach jak to, żeby ludzi uświadamiać, że wegetarianie i weganie to normalni ludzie. Chcemy przybliżyć ludziom problematykę ochrony zwierząt i promować dietę roślinną. Istnieje przeświadczenie, że dieta mięsna jest zdrowsza, a my udowadniamy, że jesteśmy w stanie układać smaczną bezmięsną dietę, pełną niezbędnych witamin i białka – mówi Kamila Kowalska koordynator fundacji Viva Akcja dla zwierząt na Śląsku.

Święto wegetarianizmu rozpoczęło się pokazem tańca IFLY. Nie zabrakło też konkursów dla dzieci. Pracownicy schroniska pokazywali jak opiekować się psem i jak z nim postępować. O pokaz eksperymentów dla dzieci zadbała Doświadczalnia, a o możliwych niedoborach w diecie wegańskiej i o tym, jak je zniwelować mówiła dietetyczka. Ten sam temat podejmował również kulturysta i trener personalny Radosław Zarzycki. Odbyła się również loteria fantowa, z której dochód zasili schronisko dla bezdomnych zwierząt w Mysłowicach. Organizatorzy zapowiadają kolejne dni z wegetarianizmem w naszym mieście.

– Po pierwszej edycji wiemy, jakie są oczekiwania nasze i uczestników. Spotykaliśmy się z komentarzem, że to wartościowa wiedza, którą trzeba przemyśleć i przeanalizować. W najbliższym czasie organizujemy też inne wydarzenia. Kolejnym będzie choćby Piknik rodzinny organizowany 31 sierpnia wspólnie z Fundacją 2x kochaj przy ul. Stadionowej 9, na który już teraz serdecznie zapraszamy – mówi Aneta Mazur, jedna z organizatorek wydarzenia.