Z informacji Mysłowickiego Alarmu Smogowego wynika, że w naszym mieście źródłem tzw. niskiej emisji jest około 5 tys. domostw. Każdego roku jest ich coraz mniej, do czego przyczyniają się głównie dopłaty do wymiany starych systemów grzewczych na bardziej ekologiczne. Kopciuchy muszą zniknąć całkowicie do 2025 roku. Do ich usunięcia zobowiązuje mieszkańców woj. śląskiego uchwała antysmogowa, które weszła w życie 1 września ubiegłego roku.
Po tym terminie wszystkie piece montowane w naszych domach muszą spełniać standardy emisyjne minimum 5 klasy. Starsze kotły powinniśmy wymienić w kilku etapach: używane dłużej niż 10 lat od daty produkcji – do końca 2021 roku, między 5 a 10 lat – do końca 2023 roku, mniej niż 5 lat – do końca 2025 roku. Do końca 2027 roku potrwa natomiast wymiana kotłów klasy 3 i 4. Czasu nie pozostało wiele.
Wniosków tymczasem jest bardzo dużo. Mieszkańcy czekają teraz około 2 lat, żeby dostać dofinansowanie. W ubiegłym roku kwota dopłat sięgnęła blisko 300 tys. zł, co pozwoliło na zrealizowanie 82 umów, przy 210 złożonych wnioskach. W 2016 roku podpisano 57 umów o wartości ponad 197 tys. zł. Na początku stycznia br. w budżecie miasta zarezerwowano 150 tys. zł na tegoroczne umowy.
Wnioski napływają z całego miasta. Składają je m. in. mieszkańcy Centrum, dzielnicy Piasek, a także „zielonych” dzielnic południowych, gdzie część budynków wciąż ogrzewana jest przestarzałymi systemami. W nowych domach jednorodzinnych, które powstają głównie na południu Mysłowic, instalowane są nowoczesne rozwiązania, głównie gazowe. Wsparte dopłatami inwestycje mają różny zakres – od montażu samego kotła po wymianę całych instalacji centralnego ogrzewania. Decydują potrzeby i możliwości finansowe mieszkańców. Barierą są szczupłe środki budżetowe na dofinansowanie ekologicznych przedsięwzięć.
Miasto przyjęło zasadę, że na usunięcie klasycznego kopciucha węglowego i zastąpienie go kotłem 5 klasy możemy otrzymać nie więcej niż 3 tys. zł. Kiedy wymieniamy stare ogrzewanie na gazowe, olejowe lub elektryczne kwota dopłaty sięga 4 tys. zł. Jeśli natomiast zdecydujemy się na wykorzystanie odnawialnych źródeł energii m.in. zainstalowanie pomp ciepła i kotłów na biomasę możemy liczyć na 5 tys. zł.
„Stare kotły powinniśmy wymienić w kilku etapach: używane dłużej niż 10 lat od daty produkcji – do końca 2021 roku, między 5 a 10 lat – do końca 2023 roku, mniej niż 5 lat – do końca 2025 roku”
Dopłata przyznawana jest jednorazowo w wysokości do 50 proc. poniesionych wydatków na zakup i montaż ekologicznego sprzętu ogrzewczego. W zależności od zakresu inwestycji całkowite koszty sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych. To spory wydatek. Mieszkańcy mają wolną rękę przy wyborze sprzętu i firmy montażowej.
Jakość pieca to jedno, a paliwo to drugie. Tu uchwała antysmogowa nie pozostawia marginesu dowolności – nie możemy naszych domów opalać węglem brunatnym, mułami, flotokoncentratami węglowymi oraz drewnem, którego wilgotność przekracza 20 proc. Nie wolno też dorzucać do węgla odpadów m. in. starych mebli, butelek plastikowych i kartonowych opakowań. Za to grożą kary.
W sąsiednich miastach, gdzie również trwa walka ze smogiem, potrzeby są nie mniejsze niż w Mysłowicach. Według danych Zagłębiowskiego Alarmu Smogowego, w Będzinie, Czeladzi, Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu, gdzie mieszka łącznie około 400 tys. ludzi, na wymianę czeka 40 tys. pieców starego typu, opalanych paliwami stałymi, głównie węglem i drewnem.
Podobne problemy mają pozostałe miast woj. śląskiego m. in. Bytom, Chorzów i Ruda Śląska. Jedno jest pewne – tylko wspólny wysiłek miast naszego regionu może przynieść poprawę jakości powietrza. W pojedynkę niewiele się zwojuje.
W tym roku wprowadzono nowość – mieszkańcy woj. śląskiego będą mogli uzyskać bezpośrednie dopłaty także z programu SMOG STOP, który zrealizuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.
W tej sprawie bezpłatne usługi doradcze świadczy mieszkańcom Mysłowic doradca energetyczny WFOŚiGW Łukasz Balion (tel. 32 60-32-267, email: l.balion@wfosigw.katowice.pl). Na pytania odpowiedzą także pracownicy Wydziału Ochrony Środowiska UM – tel. 32 31-71-373.
Smog stał się wielkim problemem cywilizacyjnym. W naszym mieście 4 czujniki badają stale jakość powietrza, ich odczyty sprawdzić można na stronie internetowej miasta. Specjalny list informujący o zasadach i terminach wymiany urządzeń ogrzewczych skierował do mieszkańców Mysłowic prezydent Edward Lasok.
Przypomnijmy też, że wśród głównych przyczyn zanieczyszczenia powietrza (o smogu pisaliśmy w poprzednich dwóch numerach „TM”), aż 55 proc. stanowi pył zawieszony emitowany z kominów gospodarstw domowych, 20 proc. „produkuje” przemysł, 13 proc. transport. Bez środków unijnych lub programu rządowego Polska nie poradzi sobie z niską emisją i wyeliminowaniem zabójczego smogu.