Najpierw ciężko trenowali, by potem wygrać i to na wielu polach. Mysłowicka „szóstka” najlepszą placówką igrzysk młodzieży szkolnej.
– Chodziliśmy na SKS-y, poza szkołą nie przygotowywaliśmy się, ale chodziliśmy na SKS-y i pani nas bardzo dobrze przygotowała – mówi Paulina Zagrabelny, uczennica SP nr 6 w Mysłowicach.
– Ja uczestniczyłem w siatkówce halowej i siatkówce plażowej, w której zajęliśmy I miejsce w Mysłowicach, a także wygraliśmy zawody rejonowe z tych siatkówek dwóch – dodaje Michał Kamiński, uczeń SP nr 6 w Mysłowicach.
W sukcesie szkoły brało udział 37 uczniów i uczennic, którzy walczyli z reprezentantami szkół w różnych dyscyplinach.
– Dobry rocznik. Dużo mieliśmy trenerów klubowych, którzy z tymi dzieciakami pracowali, co by nie powiedzieć to też jest ich zasługa. Natomiast ogromna pasja i zaangażowanie mojego nauczyciela wychowania fizycznego, Moniki Kuchnik, która niejednokrotnie przed godzinami, po godzinach zostawała na SKS-ach. No ja jako dyrektor wuefista nie mogłem przegapić takich talentów, pewne rzeczy udało się wspólnie poukładać – mówi Wojciech Szelest, dyrektor SP nr 6 w Mysłowicach.
Dziś młodzi sportowcy otrzymali pamiątkowe medale i upominki, m.in. z rąk prezydenta Mysłowic Dariusza Wójtowicza.
– Olimpiada młodzieży mysłowickiej pokazała, że to właśnie „szóstka” stała się szkołą najlepszą, jeżeli chodzi o szkoły podstawowe. Dwa pierwsze miejsca wśród dziewczyn i wśród chłopaków, pokazały, że nauczyciele i dyrektor bardzo mocno angażują się w to aby dzieci zdobywały zaszczyty w siatkówce, w koszykówce, w lekkiej atletyce – dodaje Dariusz Wójtowicz, prezydent Mysłowic.
I w kilku innych dyscyplinach, w których „szóstka” pokazała prawdziwego sportowego ducha walki.