Na czwartkowej sesji radni z Mysłowic zgodzili się na regulację opłat lokalnych, w tym podatków od nieruchomości i środków transportu. W efekcie do budżetu miasta tylko w 2025 r. wpłynie dodatkowo 12 mln złotych.
O tym, że podatki w mieście trzeba było w końcu uregulować mówiło się już od dłuższego czasu. Powodem była nie tylko szalejąca w ostatnich latach inflacja, ale również fakt, że w kasie miasta przydadzą się dodatkowe wpływy choćby na wkłady własne na kolejne miejskie inwestycje.
– Od 2016 r. temat regulacji podatków lokalnych był całkowicie przemilczany. Mam pełną świadomość, że każda podwyżka dotyka portfeli mieszkańców i przedsiębiorców, ale miasto musi zarabiać, szczególnie gdy jego sytuacja finansowa nie jest zbyt kolorowa – komentuje na gorąco prezydent Mysłowic Dariusz Wójtowicz. – 12 mln złotych to ogromna suma pieniędzy, która pomoże nam w kolejnych działaniach na rzecz polepszania komfortu życia mieszkańców – dodaje.
Za zmianą stawek podatków od nieruchomości było 11 radnych, 10 natomiast było przeciw, nikt z obecnych na sali nie wstrzymał się od głosu. Na podniesienie podatków lokalnych na długo przed Mysłowicami zdecydowały się inne miasta w woj. Śląskim i nie tylko. Kilka miesięcy temu takie działania zostały podjęte m.in. w Chorzowie, Jaworznie, Tychach i Katowicach. Praktycznie w każdym z tych miast stawki podatków osiągnęły ustawowe maksimum. Prezydenci i burmistrzowie mówią zgodnie, że szczególnie po kolejnych odgórnych cięciach jakie w ostatnich latach uderzyły w samorządy, pieniędzy trzeba szukać wszędzie.
– Jeśli chcemy oddłużyć Mysłowice jednocześnie dalej je modernizując, to takie działanie były po prostu nieuchronne. Niestety tak już jest, że nikt nie da nam niczego za darmo. Od początku drugiej kadencji prezydenta Wójtowicza szukamy oszczędności dosłownie wszędzie i zapewniam, że jeśli będziemy konsekwentni w tych działaniach, to sytuacja finansowa Mysłowic poprawi się znacząco – mówi Wojciech Chmiel pełniący funkcję pierwszego zastępcy prezydenta Mysłowic.
Uśredniając, stawki podatków od nieruchomości w Mysłowicach zostaną podniesione o około 30%. Oznacza to wzrost kwoty należnej do zapłaty od kilku do kilku do kilkunastu złotych. Podobnie sprawa wygląda w związku z podatkiem od środków transportu. Obie uchwały wraz ze szczegółowo rozpisanymi stawkami znajdą się na dniach w Biuletynie Informacji Publicznej. Artykuł zostanie zaktualizowany.