Ponad 40 młodych i bardzo młodych aktorów, uczniów miejscowej szkoły podstawowej, ministrantów, członków młodzieżowej oazy, z pomocą i przy wsparciu dorosłych parafian, wystawiło sztukę teatralną w kosztowskim kościele.
Ołtarz kościoła pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Kosztowach stał się wielką sceną, na której zmieniały się dekoracje i sceny: od raju z Adamem i Ewą do narodzin Jezusa. Głównym elementem scenografii był ogród, a w nim źródło światłości, które zatraciło swoją wodę i moc, gdy Ewa zerwała jabłko z rajskiego drzewa. Szatan został ukarany, ale źródełko, które dawało życie, zamarło. Zwierzęta i kwiaty pragnęły wody, czekały na „ogrodnika”. Gdy narodził się Jezus, źródełko również trysnęło od nowa.
– Nie mówię, że zobaczycie dzisiaj jasełka, nie chciałbym tego tak nazywać, bo to są nie tylko jasełka, ale bardziej przedstawienie bożonarodzeniowe – mówił główny reżyser i scenarzysta tego wydarzenia, proboszcz, ks. Jan Sołtysik. – Młodzi aktorzy włożyli w tę inscenizację wiele pracy, wiele godzin ćwiczeń i prób, byście mogli zobaczyć efekt, dorośli pomogli w skompletowaniu strojów. Przedstawienie obejmuje czas od raju i wygnania Adama i Ewy poprzez zwiastowanie archanioła Gabriela dobrej nowiny, że Maryja porodzi Syna Bożego, że Józef wraz z Maryją będą jego opiekunami do samych narodzin Dzieciątka Jezus – dodaje.
Takie jasełkowe przedstawienia w Kosztowach to już niemal tradycja. W tym roku aż na trzy dni, 3, 4 i 5 stycznia, kościół zamienił się w prawdziwy teatr wypełniony po brzegi. By to barwne widowisko obejrzeć, widzowie przyjechali z różnych dzielnic miasta i można śmiało powiedzieć: było warto.
Tekst i foto: Danuta Sowa