Dwie godziny śmiechu zapewnili mieszkańcom Mysłowic znani kabareciarze. Podczas występu Paranienormalnych nie zabrakło znanych i lubianych skeczy, nawiązujących do absurdalnych sytuacji życia codziennego.
– Kabaret okazał się wielkim sukcesem, widać ile osób nas odwiedziło i na pewno będziemy to powtarzać. Bilety na Paranienormalnych wyprzedały się na długo wcześniej przed występem, musieliśmy nawet wstrzymać ich dalszą sprzedaż ze względu na możliwości hali – mówi Bartłomiej Gruchlik, dyrektor MOSiR Mysłowice.
Około tysiąc sześćset osób bawiło się w niedzielny wieczór w hali MOSiR. Mieszkańcy zachwalali pomysł zaproszenia do miasta znanych z telewizji artystów. Podczas występu komicy wcielili się m.in. w skrupulatnych urzędników, czy sportowca Balcerzaka. Zaprezentowali także różne odsłony utworu „Ona tańczy dla mnie” wcielając się w Jerzego Połomskiego, Edytę Górniak czy Michaela Jacksona.
– Było super, ogólnie lubię i często oglądam ten kabaret w telewizji i fajnie było po raz pierwszy zobaczyć ich na żywo – mówi Edyta Maniak.
Choć nie był to pierwszy występ kabareciarzy w naszym mieście, w skeczach nie zabrakło aktualnych nawiązań do Mysłowic, wywołując falę śmiechu mieszkańców obecnych na występie.
– Aluzje do Mysłowic podobały się, jak najbardziej. Zwłaszcza ta do Rymery i drugiego uzębienia były naprawdę udane – powiedział Marcin Rosa.
Na zakończenie publiczność miała przyjemność spotkać Mariolkę Krejzolkę, infantylną blondynkę, w której zakochała się cała Polska.