Kolejne wydarzenia z cyklu „Niech Żyje Rynek!” przyciągają do centrum Mysłowic coraz większe grono mieszkańców. Niezbyt obiecująca pogoda nie odstraszyła mysłowiczan, którzy i tym razem licznie przybyli na rynek, by obejrzeć projekcję filmu „Chłopaki nie płaczą”.
[KGVID width=”640″ height=”360″]http://w.itvm.pl/2016/07/kinolet.mp4[/KGVID]
– Tutaj już za kilkanaście minut odbędzie się projekcja filmu, pierwsza projekcja w ramach cyklu „Niech Żyje Rynek!”. Dzisiaj wyświetlimy film „Chłopaki nie płaczą”, taka też była decyzja internautów, którzy sami wybrali filmy, które tutaj obejrzą. – mówi Łukasz Prajer z Mysłowickiego Ośrodka Kultury
Pochmurna pogoda nie ostudziła zapału mysłowiczan. Kilkudziesięciu zdeterminowanych i chętnych mieszkańców zasiadło w sobotę przed dużym ekranem, by zobaczyć komedię, którą wybrali w internetowym głosowaniu.
– Przyszłam obejrzeć film „Chłopaki nie płaczą”, polską komedię z lat 90. i bardzo się na to cieszę. (…) Podoba mi się to, że miasto czy ośrodek wychodzi z inicjatywą, żeby zapewnić rozrywkę ludziom. – mówi Ola Cabaj, uczestniczka projekcji
Odstresować się, rozerwać, spędzić kilka miłych chwil z drugą połową – każdy powód jest dobry, żeby przyjść na rynek i skorzystać z proponowanych form rozrywki.
– Z tego, co wiem, to będzie puszczany film „Chłopaki nie płaczą”. (…) Chciałam się odstresować w trakcie sesji. (…) Przede wszystkim coś się w tym mieście zaczęło dziać, nie dzieje się coś tylko w Katowicach, Sosnowcu czy Tychach, tylko faktycznie coś jest w Mysłowicach, to podnosi też atrakcyjność miasta. – mówi Ania Szymańska, uczestniczka projekcji
Od początku letniego sezonu w Mysłowicach impreza goni imprezę, a końca tej rozrywkowej lawiny nie widać. Każdy kolejny weekend wakacji to nowa propozycja na spędzenie wolnego wieczoru na rynku. Koncerty, projekcje filmów, spektakle – to wszystko jeszcze przed nami.
– Będzie się działo naprawdę dużo, przed nami jeszcze dwie projekcje filmowe w lipcu i w sierpniu, oprócz tego koncerty, m.in. drugi Jazz Night, współorganizowany przez stowarzyszenie pomysłowi. Na koniec wakacji będziemy mieli tutaj ponownie zlot foodtrucków, także cały czas na rynku będzie się coś działo. (…) 1:50 – Chcieliśmy, żeby było różnorodnie, dlatego tez i projekcje filmowe, i spektakle teatralne, i właśnie koncerty, czy też na koniec wakacji foodtrucki. – dodaje Łukasz Prajer z Mysłowickiego Ośrodka Kultury
Organizatorzy chcą, żeby mysłowicki rynek żył kulturą, żeby pojawiało się na nim jak najwięcej ludzi, jest to w końcu najważniejszy plac naszego miasta.
– Nawet się nie spodziewaliśmy, że będzie się ta akcja cieszyła tak dużą popularnością. Widzieliśmy w poprzednich tygodniach jak wiele osób było na mysłowickim rynku. Widzimy też, że coraz więcej mediów mówi, czy pisze na temat tej akcji, nie tylko mysłowickich mediów, więc mam nadzieję, że ta kula śnieżna będzie coraz większa i z coraz większą siłą będziemy tutaj atakować mieszkańców wydarzeniami kulturalnymi. – zapewnia Łukasz Prajer z Mysłowickiego Ośrodka Kultury
Ich starania są skuteczne, widać to gołym okiem. Sami mysłowiczanie dostrzegają, że w mieście dzieje się coraz więcej.
– Mimo wszystko zawsze gdzieś czy to w mieście na jakichś plakatach, czy to w internecie są polecane różne imprezy w Mysłowicach i mimo wszystko myślę, że jednak coś się dzieje w mieście. – mówi Artur Cabaj, uczestnik projekcji
Serdecznie zapraszamy na kolejne wakacyjne spotkania na rynku!