Mysłowiczanin Grzegorz Matuszek, podopieczny wirtuoza Zygmunta Zgrai, zdobył najwyższą nagrodę, Grand Prix, podczas konkursu gry na harmonijce ustnej w Estonii. By zwyciężyć, musiał pokonać konkurentów z różnych zakątków Europy, m.in. Finlandii, Rosji, Estonii czy Austrii.

Na trzy lipcowe dni estońska Parnawa zamieniła się w europejską stolicę gry na harmonijce ustnej. Pärnu Harmonica Festival w tym roku odbył się już po raz szesnasty, ponownie przyciągając szerokie grono muzyków, jak i publiczność lubiącą słuchać gry na tym wymagającym instrumencie. W festiwalu biorą udział gównie wirtuozi harmonijki ustnej z krajów nadbałtyckich, ale nie brakuje także uczestników z Francji, Włoch, czy Niemiec.

Jedną z najważniejszych części festiwalu jest konkurs dla jego uczestników. Mysłowiczanin Grzegorz Matuszek wziął udział w Harmonica Competition Baltic Nordic Open 2017, podczas którego zmierzył się z dwudziestoma przeciwnikami. Przed wymagającym jury musiał zaprezentować dwa dowolnie wybrane utwory.

Grzegorz Matuszek udowadnia, że można odnosić sukcesy w muzyce, nawet po latach przerwy. Mysłowiczanin do gry na harmonijce ustnej powrócił po 15 latach. Jego nauczycielem jest jeden z najsłynniejszych wirtuozów harmonijki, Zygmunt Zgraja.

– Bardzo podziwiam pana Zygmunta, który pomimo tego, że w tym roku skończył 80 lat, nadal zajmuje się harmonijką i uczy gry na tym instrumencie. Cieszę się, że gry na tym instrumencie mogę się uczyć właśnie pod jego okiem – mówi Grzegorz Matuszek

To właśnie Zygmunt Zgraja namawia mysłowiczanina do dalszego doskonalenia warsztatu i startu w słynnym przeglądzie w Niemczech, w którym można zmierzyć się z muzykami z całego świata.

– Jeszcze nie podjąłem decyzji co do startu, przede mną jeszcze wiele godzin ćwiczeń na harmonijce chromatycznej. Póki co koncentruję się na tworzeniu harmonijkowego trio. Znalazłem już muzyków, którzy chcieliby ze mną grać, póki co jesteśmy na etapie intensywnych prób – wyjaśnia Grzegorz Matuszek