„Tutaj wreszcie musi się coś zmienić. Nie patrz na innych, zacznij od siebie” – śpiewa mysłowiczanin Luis i P w kawałku „W pokoju bez hejtu”, który nagrał wspólnie z zespołem Yellow Buses. Piosenka jest znakiem sprzeciwu wobec wszechobecnego dziś hejtu.
Sebastiana Pisiula znamy jako inicjatora akcji stawiania ostrzegawczych tabliczek w miejscach, gdzie możemy się spodziewać jeży wkraczających na jezdnię. Jest on również twórcą m.in. edukacyjnej „Bajki o Jerzym Wspaniałym”. Jednak mysłowiczanin realizuje także swoje muzyczne pasje. 14 października jako Luis i P opublikował w serwisie YouTube kawałek „W pokoju bez hejtu”. Tekst piosenki zawiera dużo słów wsparcia, ma podnoszący na duchu wydźwięk i pouczający charakter: namawia, aby nie szerzyć tzw. hejtu, czyli mowy nienawiści. „Tutaj wreszcie musi się coś zmienić. Nie patrz na innych, zacznij od siebie” – tymi zdaniami artysta nawołuje do niehejtowania innych. Należy rozpoczynać zmianę od swojej postawy, a nie skupiać się na tym, co nie jest najlepsze w innych. „Niech każdy żyje swoim życiem. A kiedy już to zrozumiemy, będziemy szczęśliwsi niż nam się zdaje” – to właśnie z pomocą takich słów Luis i P zwraca uwagę na istotny kłopot mowy nienawiści, pojawiającej się na wielu płaszczyznach życia codziennego każdego człowieka.
Zarówno tekst piosenki, jak i cały klip jest autorskim pomysłem mysłowiczanina. Sebastian pracował również nad montażem teledysku. Przy projekcie pomógł mu Krzysztof Myszor, który był realizatorem nagrań. Przy kręceniu ujęć z wysokości pomogli operatorzy dronów Piotr Krasa i Tomasz Drobisz. To właśnie takich nagrań i kadrów oczekiwali Luis i P oraz Krzysztof Myszor. Teledysk do piosenki „W pokoju bez hejtu” powstawał wiosną, latem i jesienią 2023 r. Pierwsze ujęcia nakręcono 17 czerwca na mysłowickiej Promenadzie. W lecie powstały ujęcia jazdy rowerowej, natomiast we wrześniu twórcy projektu ruszyli zdobywać Rysy. Kadry z klipu przedstawiają również drogi katowickiego Brynowa. W teledysku znalazł się także moment sadzenia drzew na Promenadzie. Luis i P zaprosił do tej akcji ludzi za pomocą swojego prywatnego profilu na Facebooku.
– Chciałem jeszcze ujęcia z lajkami, kciukami w górę, odezwałem się więc do moich znajomych, kolegów, koleżanek z prośbą o to, by wykonali dla nas fajne ujęcia, które wpasowały się jak ulał – opowiada Sebastian.
Ukazane w klipie sceny przyjaciół pokazujących kciuki w górę, ludzie idący w szpalerze i biorący wspólnie udział w akcji sadzenia drzew zwracają uwagę na to, jak wiele można wspólnie dobrego dokonać. W opinii piosenkarza wspomniane „lajki” są zobrazowaniem wsparcia, jakie powinniśmy sobie wzajemnie okazywać. Scena kończąca teledysk do piosenki „W pokoju bez hejtu” pokazuje pokój pełen pasji i sportu. Na ścianach zauważalne są plakaty przedstawiające sportowców, są też książki, gitara oraz chłopiec. Zdaniem piosenkarza to dzieciak, który dzięki temu, co dobrego go otacza, nie ma czasu na hejt. Chłopiec zajmuje się swoimi pasjami oraz zainteresowaniami.
Na samym końcu klipu umieszczone zostały napisy, z których można dowiedzieć się o tym, kto brał udział w jego realizacji, jakie osoby odpowiadały za muzykę i dźwięk, zdjęcia i montaż oraz kto wystąpił w nagraniu.
– Teledysk będzie wieczną pamiątką wydarzeń oraz chwil, które zostały uchwycone na nagraniach – podsumowuje Luis i P.
Tekst: Aleksandra Zych