Poeci z Mysłowic zaprezentowali swoją twórczość. Spotkanie, jakie odbyło się w Mysłowickim Ośrodku Kultury nie było jedynie okazją do poznania zaduszkowych wierszy i fraszek. Wrażliwość publiczności poruszyło także teatralne, mroczne widowisko obracające się wokół nieuniknionej śmierci.
https://vimeo.com/241705854
– To jest bardzo dla nas ważne, żeby pokazywać osoby, które tworzą w naszym mieście. Rzec można, że jest to odmiana aMOK-u literackiego, ale taka jednak bardziej stonowana. Od tego właśnie także jest instytucja kultury żeby takie rzeczy twórcom lokalnym umożliwiać – mówi Artur Madaliński, dyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury
Swoją twórczość zaprezentowali mieszkający i tworzący w naszym mieście poeci: Grażyna Janota, Benedykt Kamiński, Mirosław Kowalski, ks. Krzysztof Kasza oraz Krystian Prynda. Choć współcześnie poezja nie jest tak popularna jak proza, ich wiersze – nawiązujące do obchodzonych kilka dni temu Wszystkich Świętych i Zaduszek – spotkały się ze sporym zainteresowaniem publiczności.
– Ludzie dużo częściej sięgają po prozę niż po poezję, śmiejemy się też że więcej osób pisze niż czyta wiersze. Jednak myślę że i tak jest sporo osób, które przychodzą na spotkania i interesują się poezją – mówi poetka Grażyna Janota
Spotkania z twórcami prozy na dobre wpisały się już w kulturalny kalendarz Mysłowic.
– Jednakże jeżeli chodzi o aMOK poetycki, jest to rzeczywiście inauguracja i po raz pierwszy spotykamy się w gronie poetów – mówi Janota
Wyjątkową oprawę spotkania przygotował Teatr From Poland. Aktorzy nie tylko czarowali słowem, czytając wiersze mysłowickich poetów, ale także obrazem. Podczas wieczoru z zaduszkową poezją wystąpili także młodzi wokaliści i muzycy „Amadeusza”.