Siadają na ławce, chodniku czy trawie i… rysują. Złapane w ten sposób ulotne momenty codzienności można oglądać na wystawie członków ruchu Urban Sketchers Poland w Galerii M2 MOK-u przy ul. Grunwaldzkiej. W Galerii Małej podziwiać można natomiast obrazy chorzowianki Danuty Paprockiej.
Ruch Urban Sketchers działa w Polsce od ok. 9 lat. W największych miastach w kraju, w tym w Katowicach, średnio co 2 tygodnie organizowane są spotkania, podczas których zarówno artyści, jak i amatorzy wyruszają razem w miasto, w plener lub np. do muzeów i szkicują, rysują, malują otaczającą ich przestrzeń, wymieniając się przy okazji doświadczeniami.
– Koncentrujemy się na tym, aby przedstawić wrażeniowość chwili na kartce papieru. Chodzi o to, żeby się zintegrować, być ze sobą, podtrzymać kreatywność, ale przede wszystkim zatrzymać się na chwilę. Żyjemy w pędzie, nie ma czasu zatrzymać się i zobaczyć takich małych detali w otaczającym nas świecie – wyjaśnia Agata Szymaniec z Urban Sketchers Poland, organizatorka wystawy.
Skeczyści zatrzymują się i na nowo odkrywają przestrzenie, w których często mieszkają i żyją od wielu lat. A później przelewają te emocje na papier czy płótno. Na wystawie w Mysłowickim Ośrodku Kultury można oglądać prace 19 twórców ze Śląska i Krakowa, wykonane na przestrzeni ostatniego roku. To akwarele, grafiki czy rysunki, wyeksponowane często w całych szkicownikach, które powstawały na spotkaniach Urban Sketchers, ale także np. podczas podróży czy wakacji artystów.
Urban Sketchers zmusza do zatrzymania się, przemyśleń i obserwacji. Szkic czy rysunek, w przeciwieństwie do fotografii, zmusza skeczystę do przestudiowania danego obiektu. Dzięki temu jego dzieło skrywa wyjątkowy klimat i emocje. Taka forma aktywności artystycznej zdaje się być bardzo atrakcyjna, bo ruch ciągle się rozrasta. Więcej o jego działalności dowiecie się stąd. Artyści, których prace zobaczycie na mysłowickiej wystawie: Joanna Bożek, Urszula Bożek, Oliwia Brzozowska, Amelia Chudy, Angelika Cieszyńska, Tadeusz Golla, Krzysztof Kałuszka, Anna Klęk, Tomasz Kowal, Svitlana Lagutina, Olha Merculova, Adam Michen, Lena Rudy, Agnieszka Ryba, Marek Synowiecki, Lidia Szwabowska, Agata Szymaniec, Svetlana Vereshagina-Danilchanka oraz Elżbieta Wlezień.
Równolegle w Galerii Małej M2 można podziwiać wystawę „Natura!!!” Danuty Paprockiej. Chorzowiankę inspiruje wszystko, co zobaczy i ją zachwyci. Czasem jest to fotka znaleziona w internecie, czasem zdjęcie z wakacji pokazane przez koleżankę. Chorzowianka maluje dopiero od 6 lat, a w tym czasie spod jej pędzla wyszły już setki obrazów, ale wciąż szuka swojej malarskiej drogi.
– Jest chwila, jest spojrzenie, nastrój, błysk czegoś, coś się spodoba i coś powstaje. Szybko się nudzę, więc ciągle szukam nowych inspiracji. To taka próba odskoku od rzeczywistości – opowiada Danuta Paprocka.
To co łączy obie wystawy, świetnie podsumowuje chorzowska artystka.
– Każdy może malować, naprawdę. Każdy siądzie, weźmie pędzel i inaczej odda to, co mu w danym momencie przeszkadza, pasuje, podoba się. Każdy zrobi to na swój sposób i to jest piękne – mówi.
Więcej twórczości pani Danuty znajdziecie tutaj. Obie wystawy można odwiedzać do 9 stycznia, a wstęp na nie jest wolny.