W piątkowe popołudnie rozpoczął się wyjątkowo barwny i klimatyczny Jarmark Świąteczny. Pomiędzy kamienicami mysłowickiego Rynku oraz ulicy Grunwaldzkiej rozstawiono budki i namioty z różnorodnym, świątecznym asortymentem. A piątkowe stragany i rozmaite atrakcje to dopiero początek tegorocznej zabawy.

– Myślę że widać jak nasz jarmark się rozrósł. Mam nadzieję, że każdy kto tu przyjdzie, a bardzo serdecznie zapraszam, znajdzie coś dla siebie – mówi prezydent Edward Lasok

– Popieram takie inicjatywy w naszym mieście, myślę że to bardzo dobrze, że coś takiego u nas się dzieje. Jestem tutaj z córką już drugi raz, bardzo nam się podoba – mówi Izabela Banasik

Na mysłowicki jarmark ściągają mieszkańcy, którzy nie tylko poszukują wyjątkowych ozdób, czy świątecznych smakołyków. Trzydniowe wydarzenie to okazja do zakupów, ale także radosnej zabawy. W piątkowe popołudnie mysłowiczanie mogli już pokazać swoim pociechą żywą szopkę oraz zabrać je na wiktoriańską karuzelę.

– Karuzela będzie z nami przez trzy dni. Bilet na jeden przejazd kosztuje dwa złote, a że jest oblegana to się nie dziwię, bo jest piękna i wyjątkowa – mówi Artur Madaliński, dyrektor Mysłowickiego Ośrodka Kultury

Wyjątkowymi widowiskami były także huczne zapalenie światełek na choince oraz pokaz rzeźbienia w lodzie.

– Jest bardzo ładnie, są budki, wielka choinka, tutaj jest po prostu super – mówi Julka

Poznaj pełen harmonogram mysłowickiego Jarmarku Świątecznego: Świąteczny jarmark w Mysłowicach po raz trzeci!