fot. SM Mysłowice

Po raz kolejny doszło do uszkodzenia altany na terenie brzęczkowickiego parku rekreacyjnego. Tym razem jednak nie skończy się na wykroczeniu. Sprawa znajdzie swój finał przed sądem.

10 lutego doszło do aktu wandalizmu na terenie Górki Słupeckiej w Brzęczkowicach. Mysłowiccy strażnicy miejscy w czasie popołudniowej służby otrzymali informację od dyżurnego na temat mężczyzny dopuszczającego się niszczenia altany. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce, potwierdzili, że uszkodzony został drewniany element balustrady o długości ok. 60 cm. 26-letni sprawca został ujęty przed godziną 21:00 przez strażników miejskich, którzy przekazali go w ręce policjantów. Zatrzymany spędził na komendzie noc. Co grozi mężczyźnie? Jak się okazuje, w tym przypadku sprawa nie zakończy się na wykroczeniu.

– Wyrządzona szkoda przekracza kwotę 800 zł, a więc traktowana jest już jako przestępstwo – tłumaczy mł. asp. Łukasz Paździora, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.

Mężczyzna, który zdewastował altanę, odpowie za swój czyn przed sądem na podstawie art. art. 288 § 1 Kodeksu karnego o zniszczeniu lub uszkodzeniu cudzej rzeczy: „Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.

Źródło: Straż Miejska w Mysłowicach, tekst: Karolina Migas